Sara ma już rok. Jakimś dziwnym trafem te 12 miesięcy upłynęło mi jeszcze szybciej niż 39 tygodni ciąży... Sara jest cudownym dzieckiem - uśmiechnięta, radosna, niewybredna. Nie jest zazdrosna o to gdy zajmuję się synkiem znajomych. Jedynie wtedy gdy dokuczają jej ząbki to humorek ma gorszy...
Sara waży 10,5 kg i długa jest na 80 cm - ubranka nosi w rozmiarze 80 i 86 a pampersy w rozmiarze 4 albo 4+. Niunia ma już 8 zębów. Nadal jednym z ulubionych jej posiłków jest mleko - bardzo cycusiowa z niej dziewczyna i spędza przy piersi część nocy oraz kilka posiedzeń w ciągu dnia. Bardzo lubi zupę jarzynową, ogórkową czy pomidorową a także szpinak i kaszę. Z owoców w dalszym ciągu na pierwszym miejscu jest banan a za nim jabłko. Zasmakowała jej również morela i brzoskwinia. Truskawkami pluje ile wlezie ;) Gdy poprosi się aby dała "am-am" to bardzo chętnie podtyka pod buzię jedzonko, które akurat zajada :)
Sara w dalszym ciągu raczkuje. Gdy ma się czego złapać to już chodzi - najbardziej lubi biegać przy kanapie trzymając się jej jedną ręką. Chodzi również gdy poda się jej rękę oraz trzymając się ściany. Bez podtrzymywania zdarza się jej zrobić jedynie pojedynczy krok... Sara zaczęła zauważać zwierzęta - na spacerach wypatruje piesków i ptaszków. Gdy zobaczy zwierzaka to pokazuje go rączką i woła "AŁAŁ" bez względu na to czy to faktycznie jest pies ;)
W dalszym ciągu ulubioną zabawą Sary jest wyciąganie zabawek z pudła - głównie resoraków Fabiana. Lubi również burzyć wieże z klocków i instrumenty muzyczne (najbardziej gwizdki i flet). Ostatnio Sara odkryła lalkę bobasa i jest nią zafascynowana - rozbiera ją z ubranek, przygląda się oczom gdy się zamykają, tarmosi za ręce... Z podwórkowych zabaw najfajniejsza jest huśtawka i bujany konik oraz raczkowanie po całej działce babci. Piaskownica póki co średnio ją interesuje :)
Sara potrafi zrobić PAPA, klaszcze gdy śpiewa się "kosi kosi łapci", pokazuje rączką "tu tu sroczka kaszkę warzyła" oraz "idzie rak nieborak"... Robi również "a kuku" chowając się najczęściej pod koc lub prześcieradło. Ostatnio Sara odkryła stawanie na głowie - opiera czoło o podłogę, wypina pupę i prostuje nóżki i w taki sposób obserwuje otaczający ją świat :)
Sara waży 10,5 kg i długa jest na 80 cm - ubranka nosi w rozmiarze 80 i 86 a pampersy w rozmiarze 4 albo 4+. Niunia ma już 8 zębów. Nadal jednym z ulubionych jej posiłków jest mleko - bardzo cycusiowa z niej dziewczyna i spędza przy piersi część nocy oraz kilka posiedzeń w ciągu dnia. Bardzo lubi zupę jarzynową, ogórkową czy pomidorową a także szpinak i kaszę. Z owoców w dalszym ciągu na pierwszym miejscu jest banan a za nim jabłko. Zasmakowała jej również morela i brzoskwinia. Truskawkami pluje ile wlezie ;) Gdy poprosi się aby dała "am-am" to bardzo chętnie podtyka pod buzię jedzonko, które akurat zajada :)
Sara w dalszym ciągu raczkuje. Gdy ma się czego złapać to już chodzi - najbardziej lubi biegać przy kanapie trzymając się jej jedną ręką. Chodzi również gdy poda się jej rękę oraz trzymając się ściany. Bez podtrzymywania zdarza się jej zrobić jedynie pojedynczy krok... Sara zaczęła zauważać zwierzęta - na spacerach wypatruje piesków i ptaszków. Gdy zobaczy zwierzaka to pokazuje go rączką i woła "AŁAŁ" bez względu na to czy to faktycznie jest pies ;)
W dalszym ciągu ulubioną zabawą Sary jest wyciąganie zabawek z pudła - głównie resoraków Fabiana. Lubi również burzyć wieże z klocków i instrumenty muzyczne (najbardziej gwizdki i flet). Ostatnio Sara odkryła lalkę bobasa i jest nią zafascynowana - rozbiera ją z ubranek, przygląda się oczom gdy się zamykają, tarmosi za ręce... Z podwórkowych zabaw najfajniejsza jest huśtawka i bujany konik oraz raczkowanie po całej działce babci. Piaskownica póki co średnio ją interesuje :)
Sara potrafi zrobić PAPA, klaszcze gdy śpiewa się "kosi kosi łapci", pokazuje rączką "tu tu sroczka kaszkę warzyła" oraz "idzie rak nieborak"... Robi również "a kuku" chowając się najczęściej pod koc lub prześcieradło. Ostatnio Sara odkryła stawanie na głowie - opiera czoło o podłogę, wypina pupę i prostuje nóżki i w taki sposób obserwuje otaczający ją świat :)
W weekend świętowaliśmy na działce urodzinki Sary. Pogoda dopisała, goście również i co najważniejsze humorki wszystkim dopisywały :) Sara z apetytem zjadła biszkopt z tortu urodzinowego i cieszyła się uwagą wszystkich gości... W czasie wróżby roczkowej posadzona przed ułożonymi przez nas przedmiotami dość długo trzymała nas w niepewności - siadała, przymierzała się aby coś chwycić a za chwilę się rozmyślała, rozsyłała uśmiechy na prawo i lewo ;) W końcu chwyciła kredkę (artystka) a za chwilę w drugą łapkę chwyciła łyżkę ;)
Na urodzinach Sary pobawiłam się w fotografa i zrobiłam dzieciom na działce mini sesję zdjęciową ;)
Chciałabym aby czas wolniej płynął... :) Rok temu z Saruni była taka kruszynka malutka...