Zaczynam już 35 tydzień ciąży. Pora zatem na intensywne przygotowania do pojawiania się naszej Sary na świecie :) Lista wyprawkowa w końcu została przeze mnie stworzona i zaczęłam na niej odhaczać kolejne punkty... Przy wyborze kosmetyków dla Malutkiej tym razem kierowałam się ocenami składu chemicznego przeprowadzonymi przez Srokę z bloga
Sroka o...., a nie jak poprzednio reklamami w tv. Oto co uznałam za niezbędne dla najmłodszego członka naszej rodzinki.
Kosmetyki i artykuły higieniczne:
- płyn do kąpieli (ocena
tu)
- oliwka lub mleczko pielęgnacyjne do ciała (ocena
tu i
tu)
- maść ochronna do pupy
- krem na odparzenia (ocena
tu)
- patyczki do uszu
- płatki kosmetyczne
- chusteczki nawilżane (ocena
tu)
- pampersy
- pieluchy flanelowe
- pieluchy tetrowe
- szczotka do włosów z naturalnego włosia
- podkłady jednorazowe do przewijania
- aspirator do noska
- ręczniki kąpielowe z kapturkiem 2 szt.
- nożyczki do paznokci
- gąbka do kąpieli lub fotelik do kąpieli
- proszek do prania dla dzieci (ocena
tu)
Akcesoria:
- rogal do karmienia
- kołyska
- prześcieradełka do gondoli i do kołyski 3 szt.
- przewijak
- kocyki (ażurowy i bawełniany)
- wózek + parasolka do wózka
- fotelik samochodowy
Wyposazenie apteczki:
- sól fizjologiczna w ampułkach
- czopki przeciwgorączkowe
- witamina K + D
- octenisept
- woda morska w aerozolu do nosa dla niemowląt
Dla mamy:
- koszule nocne do karmienia 3 szt.
- biustonosz do karmienia 2-3 szt.
- podkłady poporodowe
- wkładki laktacyjne
- jednorazowe majtki poporodowe
- herbatka laktacyjna
Najważniejsze zakupy już za mną - fotelik samochodowy i wózek. Nastawiona byłam na zakupy przez internet. W sklepie stacjonarnym chciałam jedynie sprawdzić jak interesujące mnie modele wyglądają w rzeczywistości. Dużym zaskoczeniem było dla mnie to gdy sklep zaoferował mi ceny niższe niż strony internetowe - wózek okazał się tańszy o 150 zł a fotelik samochodowy z bazą o 50 zł. Dodatkowo dostaliśmy prezent w formie parasolki do wózka. Warto zatem porównać przy zakupie droższych rzeczy ceny internetowe z tymi w sklepie... Może nas spotkać miła niespodzianka :)
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest również zakup rzeczy używanych - ja zdecydowałam się na taki krok w przypadku kołyski. Służy ona dziecku maksymalnie przez pół roku więc nie zdąży się zniszczyć czy zużyć. Warto takiego zakupu dokonać w pobliżu miejsca zamieszkania tak aby mieć możliwość oceny stanu kupowanego przez nas przedmiotu. Unikniemy wówczas rozczarowania i niepotrzebnych nerwów.
Bardzo ważna w przypadku naszej rodziny stała się niestety zamiana auta na większe. Pomieszczenie 4 osób w samochodzie nie jest trudnym zadaniem. Sytuacja staje się trudniejsza w przypadku rodzin 5-osobowych - zwłaszcza gdy 3 najmłodszych pasażerów musi korzystać z fotelików samochodowych. Dochodzi do tego jeszcze spory bagaż jakim jest wózek, który to auto również musi zmieścić. Już od kilku miesięcy P. intensywnie rozglądał się za autem, które sprostałoby naszym oczekiwaniom. Powoli już traciłam nadzieję, że do czerwca uda się rozwiązać problem podróży autem z trójką dzieci - nasze obecne auto niestety poległo w tej kwestii. Na szczęście i to zmartwienie mam już z głowy :)
Przede mną jeszcze zakup kosmetyków i całej masy drobiazgów. Muszę jeszcze zmobilizować się i zrobić przegląd ubranek, które mam już dla Sary aby dokupić to czego brakuje... Na koniec będzie pranie i prasowanie ;) Na szczęście mam na to jeszcze 5 tygodni więc bez problemu powinnam zdążyć z wszystkim. Dni i tygodnie mijają tak szybko - im bliżej końca tym szybciej mknie czas... ;)