czwartek, 22 marca 2012

Rowerowanie

Dzisiaj w końcu mieliśmy ładne słoneczne popołudnie :) Po obiadku wybraliśmy się więc na pierwszą lekcję nauki jazdy na rowerze :) Po 10 minutach P. stwierdził, że Emilka zapał do rowerowania ma po mamusi. Milka co chwilkę schodziła z roweru, biegała, kazała tacie wsiadać i go pchała na rowerze - ubaw niesamowity miała :) Tatuś za to się zniechęcił. Myślał chyba, że po godzinie Emilka będzie umiała jeździć na rowerze jak rajdowiec a tu nawet nie nauczyła się dobrze panować nad kierownicą, nie wspominając o pedałowaniu bo tego w ogóle nie ogarnia :)

Emilka na swoim rowerku
Ciągnięcie rowerka

Bieg z rowerkiem
Pchanie rowerka
Pchanie taty na rowerku
Zmiana - tata pcha Emilkę na rowerku
Fabianek przesypiający naukę swojej siostry

4 komentarze:

  1. No rower pierwsza klasa!!! Emilka na pewno się przekona do rowerku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :) My też robimy przymiarki do roweru, na razie mamy rower biegowy (bez pedałów i bez dodatkowych kółek) i Ania ma świetną równowagę na nim :) Podobno dzieci dużo szybciej opanowują jazdę na rowerze po treningu na takim rowerku http://allegro.pl/rower-rowerek-biegowy-easy-go-biker-najlepszy-i2162657920.html
    Żeby tylko moja Ania jeszcze dała sobie kask nałożyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. A wlasnie probowaliscie rowerka biegowego?

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie nie próbowaliśmy. Chociaż zastanawiałam się nad jego zakupem... Patrzyłam w sklepie to ceny kosmiczne - prawie 500 zł i to mnie zniechęciło.
    Widzę jednak z linku u agnieszki, że można znaleźć rowerek biegowy w dobrej cenie. Pomyślimy co z tym zrobić :)

    OdpowiedzUsuń