Pogoda za oknem paskudna - przed chwilą padał deszcz ze śniegiem... W domu chorobowo - Fabian ma zapalenie krtani. Dzisiaj go jakoś tak rozłożyło od samego rana bo wczoraj był jeszcze całkowicie zdrowy :( Od rana zaliczyłam więc wizytę u pediatry. Niestety mojej sprawdzonej lekarki dzisiaj nie było i musieliśmy iść do innej :( Osłuchowo wszystko dobrze, gardło czyste a sądząc po kaszlu zapalenie krtani. Dostaliśmy syrop prawoślazowy i Clemastinum a także zalecenie wizyty w szpitalu gdyby pojawiły się problemy z oddychaniem. Jestem trochę zaskoczona tym, że na zapalenie krtani nie dostaliśmy antybiotyku... Gdy Emila miała zapalenie krtani to bez antybiotyku niestety się nie obyło. Zresztą tak samo gdy do mnie się przyplątało zapalenie krtani. Mam nadzieję, że syropy pomogą i nie wylądujemy w szpitalu :| Mam nadzieję, że moje obawy co do niesprawdzonych lekarzy się nie potwierdzą. Niestety już dwa razy Emilka była źle leczona tzn. nieadekwatnie do stopnia choroby - za słabe leki na mocno rozwiniętą infekcję układu moczowego. Leczenie przez to się wydłużyło i oczywiście potrzebne były dużo silniejsze dawki leków w zastrzykach.... Zawsze więc się stresuję gdy z jakimś choróbskiem trafiamy nie do swojego pediatry :|
Emilcia mnie dzisiaj zaskoczyła. Po telefonie do przychodni powiedziałam, że musimy się szybciutko ubrać i iść z Fabiankiem do lekarza bo jest chory. Zabrałam się najpierw za przebieranie Fabianka a gdy spojrzałam na Emilkę to ta stała już ubrana w bluzkę, getry, skarpetki, buty i czapkę :) Zapomniała oczywiście o majteczkach a skarpetki założyła na lewą stronę ale i tak byłam pod wrażeniem, że sama ubrała się w znalezione ubrania i to w dodatku tak szybko :)
Fabianek z torebeczką |
zdrówka.
OdpowiedzUsuńu nas panuje trzydniówka, chyba. poza gorączką innych objawów brak.
Nie ufam lekarzom :/ Mam dwóch pediatrów i rzadko ich widuję, na szczęście. Zdrówka życzę! Agula, a masz nebulizator? Przy dwójce dzieci taki wydatek się opłaca bo że będą chorować przez najbliższą dekadę, to pewne :/ Pomaga przy katarze, kaszlu i infekcjach różnych oddechowych.
OdpowiedzUsuńDzielna Emi, sama się ubrała! Moja Ania ostatnio woli się rozbierać, błyskawicznie... Ubiera się sama ale opornie.
Nie mam nebulizatora chociaż zastanawiałam się kiedyś nad jego zakupem. Poczytałam trochę na ten temat i nie mogąc się zdecydować czy się opłaca kupować czy nie a jeżeli już kupować to jaki poszłam na łatwiznę i dałam sobie spokój. Nie mam niestety żadnej sprawdzonej opinii na ten temat czy to ustrojstwo faktycznie działa i pomaga...
UsuńAgg opisała swoje doświadczenia z nebu. Ja uważam, że warto - na sobie testowałam i bardzo ułatwia życie z katarem czy kaszlem. http://dwojedzieciija.blogspot.com/2011/12/nebulizator-philips-respironics-medel.html
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń