piątek, 7 kwietnia 2017

10 miesięcy

 Sara ma już 10 miesięcy. Waży 9,9 kg i długa jest na 80 cm. Ubranka nosi w rozmiarze 80... Sarunia ma już 6 ząbków i robi z nich użytek - uwielbia kanapeczki, gotowane warzywa czy ćwiartkę jabłka do rączki. Uwielbia banany i jajecznicę :) Nawet jeżeli jadła już obiadek to musi dostać coś do zjedzenia gdy widzi, że inni jedzą ;)



 Sara jest bardzo ruchliwa i od chwili gdy zaczęła raczkować to trzeba ciągle patrzeć pod nogi aby na nią nie wpaść. Trzeba również uważać co stawia się na stole bo potrafi przy nim stanąć i ściągać wszystko co ma w zasięgu małych rączek... Problematyczne stało się dla mnie korzystanie z łazienki - gdy tylko do niej wejdę i zamknę za sobą drzwi to Sara od razu wędruje pod drzwi, staje opierając się o nie rączkami i przeraźliwie płacze. I jak tu wyjść gdy ona opiera się o drzwi? Nieźle muszę  się zawsze nakombinować...

 Sara już nie tylko stoi przy kanapie czy czymkolwiek innym ale również chodzi przy meblu, którego się przytrzymuje... A gdy na kanapie leży jedna z pożądanych przez nią zdobyczy (pilot, telefon lub książka) to potrafi iść naprawdę szybko ;) Również raczkowanie opanowała w wersji "bieg"...



 W ostatnich tygodniach Sara się bardzo rozgadała. Przede wszystkim mówi moje upragnione MAMA a poza tym: am, ama, mimi, baba, jem, lałlał i całe mnóstwo innych zlepków sylabowych. Gdy słyszy muzykę lub chce aby jej nucić/śpiewać to mówi LAŁ-LAŁ-LAŁ :) Potrafi też na nas nakrzyczeć w swoim języku, groźnie przy tym wymachując rączką...


 Od kilku dni Sara popisuje się gdy ma widownię w postaci babci lub dziadka - klaszcze, biega w kółko na czworakach i w reakcji na nasze śmiechy wymyśla kolejne atrakcje: podskakiwanie na pupie, robienie papa :) Sara wie też co znaczy NIE WOLNO. Gdy usłyszy te słowa to przestaje robić zakazaną rzecz. Ostatnio jednak próbuje obejść owy zakaz - na słowa NIE WOLNO zaczyna robić "brawo" i się uśmiechać by po kilku sekundach znowu wrócić do zakazanej czynności ;)

 Najlepszy humor Sara ma wtedy gdy w domu są Emilka albo Fabian. Idzie wtedy do nich do pokoju i bawi się gdzieś obok nich. W siódmym niebie jest wtedy gdy wygłupiają się z nią chodząc tak jak ona na czworakach czy ścigając się do turlanej piłki - Sara aż piszczy wtedy z radości. Nie lubi bardzo gdy rodzeństwo zamyka się przed nią w pokoju. Siedzi wtedy pod drzwiami do pokoju i w nie uderza rączką a gdy to nie pomaga to zaczyna bardzo głośno płakać - gdy otworzą się drzwi to w tej samej sekundzie przestaje płakać i zadowolona raczkuje do pokoju :)
Image and video hosting by TinyPic