Dzisiaj w końcu mieliśmy ładne słoneczne popołudnie :) Po obiadku wybraliśmy się więc na pierwszą lekcję nauki jazdy na rowerze :) Po 10 minutach P. stwierdził, że Emilka zapał do rowerowania ma po mamusi. Milka co chwilkę schodziła z roweru, biegała, kazała tacie wsiadać i go pchała na rowerze - ubaw niesamowity miała :) Tatuś za to się zniechęcił. Myślał chyba, że po godzinie Emilka będzie umiała jeździć na rowerze jak rajdowiec a tu nawet nie nauczyła się dobrze panować nad kierownicą, nie wspominając o pedałowaniu bo tego w ogóle nie ogarnia :)
Emilka na swoim rowerku |
Ciągnięcie rowerka |
Bieg z rowerkiem |
Pchanie rowerka |
Pchanie taty na rowerku |
Zmiana - tata pcha Emilkę na rowerku |
Fabianek przesypiający naukę swojej siostry |
No rower pierwsza klasa!!! Emilka na pewno się przekona do rowerku:)
OdpowiedzUsuńSuper :) My też robimy przymiarki do roweru, na razie mamy rower biegowy (bez pedałów i bez dodatkowych kółek) i Ania ma świetną równowagę na nim :) Podobno dzieci dużo szybciej opanowują jazdę na rowerze po treningu na takim rowerku http://allegro.pl/rower-rowerek-biegowy-easy-go-biker-najlepszy-i2162657920.html
OdpowiedzUsuńŻeby tylko moja Ania jeszcze dała sobie kask nałożyć...
A wlasnie probowaliscie rowerka biegowego?
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie próbowaliśmy. Chociaż zastanawiałam się nad jego zakupem... Patrzyłam w sklepie to ceny kosmiczne - prawie 500 zł i to mnie zniechęciło.
OdpowiedzUsuńWidzę jednak z linku u agnieszki, że można znaleźć rowerek biegowy w dobrej cenie. Pomyślimy co z tym zrobić :)