niedziela, 7 lipca 2013

Weekend na działce i plany

 W piątek spakowaliśmy się i wyruszyliśmy na działkę na calutki weekend :) Pogoda nam dopisała - było ciepło i słonecznie ale nie upalnie. Całe dnie spędzaliśmy na powietrzu - dzieciaki bawiły się z przerwami na jedzenie lub spacer a spać chodziły dopiero gdy były naprawdę mocno zmęczone. Bardzo odpowiadał im taki tryb funkcjonowania :) Nie zabrakło oczywiście codziennych spacerów nad jezioro i kąpieli w nim :)  Emilce udało się nawet nauczyć pływać w pływaczkach i z każdą kąpielą wychodziło jej to coraz lepiej...  Strasznie spodobało mi się takie spędzanie weekendów. Mam nadzieję, że P. uda się dostać urlop przed nastaniem jesiennych chłodów i będziemy mogli posiedzieć na działce całe 2 tygodnie :) 

6.07.2013 Emilka uczy się pływać


6.07.2013 Fabiś bawi się łodzią

 Dzieciaki coraz lepiej się ze sobą dogadują. Coraz częściej tworzą też zgrany zespół jeżeli chodzi o realizację pomysłów jednego z nich :) Równie często słychać "Fabian chodź" jak i "Mika cho tu" po czym następuje cisza gdy plan jest realizowany np. zrywanie listków z babci kwiatków czy też zbieranie ślimaków do wiaderka. Jeżeli chodzi o ślimaki to Fabian wie już doskonale, że to Emilki ulubieńcy i gdy tylko jakiegoś znajdzie to zanosi go Emilce bardzo z siebie zadowolony :) Uwielbiam patrzeć na dzieciaki gdy się razem bawią, wygłupiają czy też ściskają i całują :) Fabian wstaje zawsze przed Emilką i gdy tylko ona się obudzi to jest przez braciszka witana wielkim uściskiem :) Jak na młodszego przystało Fabian stara się we wszystkim naśladować starszą siostrę i chce być traktowany tak samo jak ona - gdy widzi, że Milka coś dostaje on musi też to dostać, gdy Mila ściągnie kapelusz on robi to samo, gdy Mila jęczy to słychać zaraz wymuszony jęk Fabiana, gdy Milcia płacze bo stłukła sobie kolano to Fabiana zaraz też boli noga i trzeba dmuchać i masować nóżki im obojgu :) Emilcia jest wobec Fabianka bardzo troskliwa - opowiada mu czasem coś czy tłumaczy, stara się go zabawiać. Jednym słowem naśladuje mnie :) Oczywiście nie jest cały czas tak różowo ;) Równie często Fabian denerwuje Milkę  gdy zabiera jej rzeczy czy chodzi za nią wtedy gdy ona nie chce się z nim bawić. Fabian z kolei ostatnio zaczął Emilkę bić trzymaną miseczką czy też bidonem... 
Poza tym Fabi coraz więcej mówi :) Cieszy mnie to baaardzo :) Emilka z kolei coraz bardziej ujawnia talent artystyczny - wymyśla własne piosenki a także jakieś historyjki, odgrywa różne scenki. Jednym słowem wyobraźnię ma coraz mniej ograniczoną :)


 Po powrocie do domu dzisiejszego wieczora czekało mnie kolejne pakowanie. Jutro wyruszam z dzieciakami pociągiem do moich rodziców. Spędzimy tam dwa lub trzy tygodnie. Bardzo się cieszę na spotkanie z rodzinką i znajomymi a także na beztroski czas spędzony na wsi. Troszkę mi jednak smętnie na rozstanie z P. - będziemy tęsknić za nim. Z drugiej jednak strony jest on teraz mocno zapracowany i wraca do domu dopiero po 18 więc i tak widujemy się tylko na chwilkę...
Mam nadzieję, że podczas pobytu u rodziców uda mi się pojechać z dziećmi do dinozaurów w Solcu Kujawskim (JuraPark) lub chociaż w pobliskim Rogowie (Zaurolandia) :) W planach mam też jakieś wypady nad jeziorko jeżeli dopisze nam pogoda :) Obiecałam również Emilce przejażdżkę ciuchcią, którą może połączę z odwiedzinami w Biskupinie... Wszystko zależy od pogody, dostępności auta mojego taty a także czasu mojej mamy. Muszę bowiem do pilnowania mojej wszędobylskiej dwójki mieć jeszcze jedną parę rąk i nóg aby ich upilnować ;)

post signature

7 komentarzy:

  1. Ale sie u Was dzieje!
    ...i ile jeszcze atrakcji na Was czeka!
    Bawcie sie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Emilka będzie miała prawdziwe wakacje! Odwiedziny u dziadków i zwiedzanie pobliskich atrakcji - ale super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda się zrealizować te plany :)

      Usuń
  3. Cieszę się, że odpoczynek na działce udany i udanego urlopowania u rodziców ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale, miłego wypoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiej działki można pozazdrościć! Nie umiem pływać, jako dziecko nie miałam okazji się nauczyć, bo daleko do zbiorników wodnych. Teraz chociaż mamy basen...

    OdpowiedzUsuń