niedziela, 6 stycznia 2013

Najlepsza różnica wieku między rodzeństwem

 Na imprezie Sylwestrowej poznałam małżeństwo, które ma synka tylko o 3 dni młodszego od Fabianka. Ona jest jedynaczką ale chciałaby mieć dwójkę dzieci. Zastanawia się jednak jaka różnica wieku między dziećmi jest najlepsza. Dlatego też zadała mi pytanie o to jaka różnica wieku jest między Emilką a Fabiankiem i czy uważam, że jest ona odpowiednia. Postanowiłam podzielić sie z Wami swoimi przemyśleniami na ten temat :)
 Między Emilką a Fabiankiem jest 2,5 roku różnicy. Uważam, że różnica ta jest idealna. Gdy zaszłam w ciążę Emilka miała 1 rok i 10 miesięcy. Była już dość samodzielna i nie wymagała ciągłego noszenia na rękach co było dużym ułatwieniem zwłaszcza, że w pierwszym trymestrze nie mogłam jej podnosić. W czasie mojej ciąży odzwyczailiśmy ją od pampersów, nauczyliśmy ją samodzielnego zasypiania, rozbierania się i ubierania. Zanim urodził się Fabianek udało nam się również przyzwyczaić Emilkę do samodzielnego wchodzenia na 3 piętro i schodzenia na parter. Odzwyczailiśmy ją również od spacerów z wózkiem i noszenia na rękach :) To wszystko bardzo ułatwiło mi życie i opiekę nad dwójką dzieci.
Po pierwsze aspekt ekonomiczny - nie musieliśmy wydawać pieniędzy na pampersy dla dwójki dzieci czy też płacić za szczepienia dwójki dzieci (Mila miała już za sobą wszystkie szczepienia). 
Po drugie mogłam bez problemu sama wybrać się z dziećmi na spacer - brałam Fabiana na ręce a Emilce podawałam jedynie dłoń by asekurować ją przy schodzeniu ze schodów, po zejściu na parter wkładałam Fabiana do wózka i ruszaliśmy na spacerek. Nie potrzebny był drugi wózek czy chusta bo Mila szła ładnie przy wózku trzymając się z boku jego poręczy albo szła obok mnie. Nauczyła się też reagować na słowo STOP gdy biegnie przed wózkiem. Po powrocie do domu bez pomocy wchodziła na 3 piętro mogłam więc nawet bez problemu wnieść zrobione zakupy :)
Po trzecie w domu była bardzo samodzielna: wymagała tylko niewielkiej pomocy przy ubieraniu, sama jadła posiłki, sama korzystała z toalety (opuszczenie majteczek, siadanie na kibelku i podciągnięcie majteczek). 
Po czwarte mogłam angażować ją w pomoc przy Fabianku np. podanie pieluszki czy kremu. Teraz mogę ją nawet poprosić by sprawdziła co robi Fabian czy też o zawołanie mnie gdy będzie broił :) Zabawia go również czasem bawiąc się z nim...
Po piąte Milka prawie nie była zazdrosna o braciszka - kilka razy włączyła się jej zazdrość ale wystarczyło poświecić jej wtedy troszkę więcej uwagi i np. wyjść tylko z nią do kina czy na spacer.
Po szóste Emilka była już bardzo komunikatywna - umiała mówić i szło się z nią dogadać. Nie musiałam się domyślać czego chce czy co jej dolega. Rozumiała też, że nie mogę przyjść do niej za każdym razem gdy mnie zawoła bo np. karmię Fabianka lub zmieniam mu pieluszkę i przyjdę dopiero gdy skończę to robić :)

 Zawsze marzyłam o tym aby mieć dwójkę dzieci - chłopca i dziewczynkę (w takiej kolejności). Gdy byłam w drugiej ciąży marzenie mi się odmieniło i zapragnęłam mieć dwie córeczki ;) Teraz gdy mam już "parkę" jestem bardzo szczęśliwa :) Marzenia jednak znowu mi się zmodyfikowały i mam nadzieję, że kiedyś Emilka i Fabianek będą jeszcze mieli siostrzyczkę lub braciszka ;) Gdyby było to możliwe to ponownie wybrałabym odstęp 2,5 roku między Fabiankiem a kolejnym dzieckiem. Niestety nie ma takiej opcji. Z dwójką dzieci coraz ciężej się żyje z jednej pensji, coraz ciaśniej się też robi w naszym dwupokojowym mieszkaniu ;) Przed kolejnym dzieckiem będę chciała najpierw rozpocząć "karierę zawodową" i musimy zmienić mieszkanie na większe :) Mam jednak nadzieję, że nadejdzie taki moment gdy te dwa cele zostaną osiągnięte i będziemy mogli powiększy jeszcze jeden raz naszą rodzinkę :)



post signature

22 komentarze:

  1. Taki odstęp chyba faktycznie jest najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas będą 23 m-ce. wymarzone 2 lata różnicy, nie za mało i nie za dużo, odpowuiednio by dzieci nie dziliła ogromna różnica wieku. mam nadzieję, że wystarczy, że E stanie się samodzielna, mam na myśli odpieluchowanie, samodzielne jedzenie, mówienie w stopniu pozwalającym na jej zrozumienie i spokojne noce. na szczęście nie ma problemu z noszeniem, bo E tego nie lubi i nie wymaga, nie ma problemu z zabawą czy uwaga, bo bawi się sama i doskonale organizuje sobie czas.
    jestem pełna innych obaw, ale mam nadzieję, że szybko wszystko się ułoży.
    no i nie mogę się doczekać, to jeszcze tylko lub aż pól roku :)
    również chcę trzecie dziecko, ale wcześniej wypadałoby pójść do pracy i odpocząć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emilki to bardzo mądre dziewczynki więc na pewno wszystkiego się nauczy :) Milka odzwyczaiła się od pampersów gdy miała 2 lata i 1 miesiąc ale już dużo wcześniej siadała na nocnik i sygnalizowała swoje potrzeby :) Z wychodzeniem z domu bez pampersa czekałam jednak do wiosny (kwiecień) gdy zrobiło się cieplej i stąd ten jej wiek :)

      Usuń
    2. mam zamiar od wiosny zacząć ją puszczać bez pieluchy, może wtedy się nauczy i siki zaczną jej przeszkadzać, bo niestety nocnik nadal jest be, tzn. dobry, ale do zabawy.

      Usuń
    3. Ja z Fabianem też będę walczyć od wiosny :) Chociaż nie jestem optymistycznie nastawiona - podobno chłopców trudniej odpieluchwać :| Mam nadzieję, że to plotka ;)

      Usuń
    4. Na temat nocnika to mogę jedynie powiedzieć,że dziecko musi dorosnąć i nic na siłę:) Próbowałam Oskarka od lata nauczyć korzystania z nocnika(miał 18miesięcy) i nawet nie chciał o nim słyszeć aż przyszedł ten moment(22 miesiące) i od miesiąca pięknie korzystamy z nocnika:)

      Usuń
    5. Zgadza się. Chociaż z Emila w sumie nie było dużego problemu - nie bała się nocnika i pozwalała się na nim sadzać. Chociaż też stopniowo się uczyła - najpierw sadzaliśmy ja gdy wiadomo było, że będzie robiła siusiu a więc np. po drzemce. Później sadzaliśmy ją również w ciągu dnia w odstępach kilku godzin :) Tłumaczyliśmy też że musi wołać gdy chce siku. Wołać zaczęła jednak dopiero gdy była puszczana w ubraniu bez pampersa. Zanim jednak nastąpił ten etap to puszczana w domu z gołą pupą sama siadała na nocniczku gdy chciała siku :) Dziecko musi rozumieć o co chodzi w całej akcji z nocnikiem i faktycznie jeżeli będzie za małe to się to nie uda. My spróbujemy z Fabianem na wiosnę ale jeżeli się nie uda to nie będziemy robić nic na siłę tylko odczekamy jakiś czas i spróbujemy ponownie :)

      Usuń
    6. Córka! Gratulacje, nie wiem czy pisałaś o tym na swoim blogu/albo się nie doczytała w każdym razie cieszę się z Tobą :) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. a ja tak sobie myślę, że różnica, różnicą, a najważniejsze że mają siebie nawzajem

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tylko jedno pytanie jak oduczyć dziecko spania ze mną? Też myślimy od drugim dziecku ale Osinek śpi ze mną i nie mam pomysłu jak zabrać się za oduczanie???Masz może jakiś sposób?
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My odzwyczajaliśmy stopniowo - najpierw zasypiała gdy ja leżałam przy niej, później zamiast mnie był tata. Później leżało się z nią chwilę i wychodziło pod pretekstem pozmywania, wykąpania się itp. Na każde wołanie przychodziliśmy do niej i oczywiście początkowo musiały być otwarte drzwi do pokoiku... Robiliśmy to małymi kroczkami ale to w sumie tak jak z nocnikiem - dziecko musi być na to gotowe :) Przede wszystkim trzeba dużo tłumaczyć, ze dziecko jest już duże i może spać samo, ze mama musi iść zrobić to czy tamto ale jest blisko itd. :)

      Usuń
    2. No właśnie, właśnie u nas jest problem, że z tatą zaśnie tylko wtedy gdy mnie nie ma a jak jestem to nie ma mowy żeby poszedł do pokoju. Mam nadzieję, że jak kupimy mu na wiosnę "dorosłe" łóżko to będzie chciał w nim spać -SAM!
      Ale dzięki za rady na pewno przydadzą się

      Usuń
    3. Nowe łóżko to też bardzo dobry pomysł :) Ja na początku gdy P. miał lulać Emilkę to szłam się kapać mówiąc, ze jak skończę to przyjdę do Emilki :) Siedziałam w łazience jednak tak długo aż zasypiała :)

      Usuń
  5. Zgadzam się z Tobą!
    Choć rodzeństwa dla swojej córki nie planuję, między mną a moim bratem jest różnica dwóch lat i jednego miesiąca. Idealnie!
    Mam z nim nieziemsko dobre relacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :) Między mną i bratem jest dokładnie 2,5 roku różnicy i dlatego taka różnice chciałam między swoimi dziećmi :) Mniejsza różnica też jest dobra tylko troszkę bardziej pracowita jeżeli chodzi o opiekę nad dziećmi - tak mi się wydaje ;)

      Usuń
  6. Dzieki Ci za ten post:) Super z was rodzice:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Mam nadzieję, ze kiedyś usłyszę to od dzieci ;)

      Usuń
  7. Fajna różnica :)
    U nas będzie 1,5 roku wydaje mi się, że też ma swoje zalety :)
    A między mną a siostrą jest 6 lat i się zawsze świetnie dogadywałyśmy.
    Najważniejsze żeby mieć rodzeństwo, zawsze raźniej niż samemu na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że lepiej mieć rodzeństwo niż go nie mieć :) Moim zdaniem każda różnica wieku ma swoje wady jak i zalety ;)

      Usuń
  8. Tez mi się zdaję, ze to super różnica:)
    A na fotkach znajoma zeberka:)

    OdpowiedzUsuń