środa, 10 września 2014

Powtórka z rozrywki - edit

 Byłam ciekawa jak będzie dzisiaj Fabiś spisywał się w przedszkolu. Niestety nie było mi dane się o tym przekonać. Rano zamiast do przedszkola musiałam z nim jechać do pediatry - lewa strona szyi spuchła mu bardziej niż w trakcie zeszłotygodniowej świnki :|

 W poniedziałek na kontroli węzły chłonne miał już w normie a wczoraj znowu zaczął puchnąć w oczach... Myślałam, że pediatra mnie zbędzie albo stwierdzi iż jestem nadopiekuńcza. Gdy zobaczyła Fabianka stwierdziła jednak, że bardzo dobrze zrobiłam przychodząc tak szybko. Diagnozy są dwie - albo nawrót świnki albo mononukleoza zakaźna... Dostaliśmy skierowanie na badanie krwi z nakazem jak najszybszego jego wykonania a jutro z samego rana mamy przyjechać z wynikami. W swojej karierze pani doktor spotkała się tylko raz z nawrotem świnki - mam jednak nadzieje, że Fabian jest drugim takim przypadkiem... Chociaż jak poczytałam o objawach mononukleozy to były ostatnio bóle gardła i brzucha u Fabianka, był też bardziej senny w ciągu dnia i nie miał apetytu. Myślałam jednak, że to wina świnki i początków przeziębienia :| Czyżby Fabian miał w planach przejście wszystkich możliwych chorób zakaźnych zanim pójdzie do szkoły? Miał już bostonkę, ospę i świnkę - myślałam, że na ten rok limit wyczerpany a to jednak nic pewnego :(

 Fabiś zadowolony z faktu niechodzenia do przedszkola. Babcię przywitał z uśmiechem od ucha do ucha i słowami "Pani powiedziała, że NIESTETY nie mogę iść do przedszkola. Ale na spacer mogę iść!" Myślałam, że padnę ze śmiechu gdy to usłyszała - i jeszcze to podkreślenie niestety z uśmiechem na twarzy ;)


 Po skonsultowaniu wyników z pediatrą została postawiona diagnoza - nawrót świnki. Nie wiem dlaczego tak się stało - czy za szybko pozwolono mu iść do przedszkola czy też nic nie miało na to wpływu i on po prostu tak ma :| W poniedziałek na pewno był zdrowy i węzły chłonne nie były już powiększone a we wtorek spuchł bardziej niż przy pierwszym ataku świnki. Może to przez ten wtorkowy płacz w przedszkolu? :(
Image and video hosting by TinyPic

4 komentarze:

  1. o matko. Aga trzymajcie się mocno i dzielnie!
    jak on się teraz czuje?
    trzymam mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Fabi ogólnie czuje się dobrze - boli go trochę szyja ale bardzo zadowolony jest z faktu nie pójścia do przedszkola ;) Zobaczymy jak będzie dalej. Jeżeli to mononukleoza to to najgorsze będą następne dni...

      Usuń
  2. Trzymajcie się ciepło i zdrówka:-* my mimo przeziębienia chodzimy do przedszkola, Młody też chory u nas:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie dla Was też zdrówka - oby Olivierek szybko lepiej się poczuł!

      Usuń