niedziela, 29 czerwca 2014

26/52

 Ostatnio choróbska nas nie opuszczają. Jak nie biegunka to niespodziewana gorączka. Do tego kleszcz i lęk przed boreliozą... No ale jakby tego było mało Fabiemu na szyi zrobił się jakiś ruchomy guzek średnicy około 1 cm... - widoczny gołym okiem gdy obróci lekko głowę w bok. Kiedyś myślałam, że to jakaś żyłka wybrzusza skórę w tym miejscu ale ostatnio sporo się to powiększyło i ewidentnie widać iż to jakiś twór podskórny :(  Jak tak dalej pójdzie to murowana siwizna na mojej głowie przed 35 rokiem życia :|
 Wczoraj na działce były szaleństwa z 3-letnim kuzynem Adasiem. Dzieciaki spotykają się raz na pół roku ale bawią się razem i dogadują tak jakby widzieli się przynajmniej kilka razy w miesiącu ;)

Dzisiaj za mną i Emilką spotkanie blogerek w Olsztynie - "Czytajmy dzieciom"... O spotkaniu więcej napiszę wkrótce :)
Image and video hosting by TinyPic

6 komentarzy:

  1. Synek mojej siostry też miał kleszcza, oddała go do badania i był zarażony, mały dostał antybiotyk robili kilkakrotnie jakieś badania z krwi i na razie jest dobrze. Ale po tej sytuacji oglądam chłopaków każdego wieczora bardzo dokładnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam niestety nikt o badaniu kleszcza nie powiedział... Antybiotyku bez choroby nie chcą dać a badania krwi można dopiero po 6 tygodniach zrobić :| Mam nadzieję, że i u nas dobrze się zakończy ta historia...

      Usuń
  2. to pewnie węzeł chłonny, dzieciaczki sporo ostatnio chorowały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję... Chociaż pierwszy raz tak się dzieje a przecież mają za sobą dłuższe okresy chorobowe :|

      Usuń
  3. Aga dużo cierpliwości i spokoju.
    nie mrtw się, dzieci chorują.
    teraz to przejdziecie i będziecie mieć spokój.
    zdrowia dla ferajny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki - przyda się bo znowu choróbsko u nas zawitało. I znowu na L4 jestem...

      Usuń