niedziela, 19 maja 2013

Weekend na działce i postępy Fabianka

 W weekend pogoda dopisała więc cały wolny czas spędziliśmy na działce - wracając jedynie na noc do domu :) Dzieciaki się nabiegały a nawet zaliczyły kąpiel w basenie, P. grillował a ja relaksowałam się na hamaku czytając książkę ;) Dzisiaj w drodze na działkę zaliczyliśmy dodatkową atrakcję - piknik lotniczy :) Troszkę się bałam tej wycieczki, ponieważ Fabian ostatnio reagował strachem gdy słyszał warkot samolotów... Na szczęście moje obawy okazały się niepotrzebne :) Fabian był zachwycony widokiem różnych latających wehikułów na lotnisku i co chwilę wołał uradowany MOLOT (samolot) :)


 Fabian mnie bardzo zaskakuje jeżeli chodzi o nocnikowanie :) Nastawiłam się na długą i bezowocną walkę jeżeli chodzi o sygnalizowanie potrzeb fizjologicznych. Nasłuchałam się bowiem dużo, że chłopcom przychodzi to dużo trudniej niż dziewczynkom... Fabian zaczął w sumie sam z siebie korzystać z nocnika. Wprawdzie nocnik w naszym mieszkaniu był od dawna i czasem po drzemce sadzałam na niego Fabiana - nie było to jednak działanie systematyczne. Robiłam to po prostu raz na kilka dni gdy mi się przypomniało i ciągle sobie powtarzałam, że już niedługo zaczniemy konkretnie naukę korzystania z nocnika ;) Fabian mnie jednak ubiegł i sam zawołał "PSI PSI" w poniedziałek. Od tego momentu stwierdziłam, że trzeba to wykorzystać by powoli oswajać go z tym, że trzeba będzie się rozstać z pampersem. W domu zaczęłam Fabiana puszczać bez pieluchy a on zaczął sam siadać na nocnik gdy się chciał załatwić. Na dwór zakładam mu jeszcze pampersa ale od wczoraj synek się temu sprzeciwia. Co więcej nawet gdy ma pampersa na pupie woła "PSI PSI" gdy chce siusiu. Na działce Fabi biegał w majteczkach i spodenkach i zdarzało mu się zsikać lub popuścić ale zdarzało mu się również zawołać "PSI" w odpowiednim momencie aby zdążyć na nocnik :) Nie ukrywam, że nastawiałam się na to, że Fabi w ubraniu w ogóle nie będzie wołał siku - Emilka bowiem długo sobie z tym nie radziła a była starsza od Fabiana gdy zaczęła siadać na nocnik :) Nie muszę nawet zwijać dywanów w mieszkaniu co przy Emilce było niezbędne bo bardzo często sikała na podłogę. Fajne są takie miłe rozczarowania ;) Mam nadzieję, że ominie mnie też problem z robieniem kupy w majtki. Z Milką dość długo walczyliśmy bowiem z tym problemem - wołała już siku i załatwiała się na nocnik ale kupkę notorycznie robiła w majtki...

 Co do samodzielnego spania - Fabian dzisiaj już trzecią noc śpi w drugim pokoju oddzielony od mamusinego cyca ;) Minionej nocy budził się już dużo mniej i dużo szybciej zasypiał po przebudzeniu niż pierwszej nocy. Dzisiaj wieczorem zaśnięcie też zajęło mu mniej czasu niż poprzednich wieczorów... :) Już nie mogę się doczekać gdy zacznie przesypiać całe noce lub budzić się tylko raz ;) Teraz pozostanie jeszcze tylko odstawienie dziennego cyca i mam już bardzo samodzielne dziecko :) 


post signature

16 komentarzy:

  1. Fajnie, że Fabian tak szybko załapał nocnik, mój młody też w miarę szybko opanował tę umiejętność:)
    Choć mimo, że z nocnika korzysta od grudnia to czasami zdarzy mu się popuścić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadki czasem muszą się zdarzyć ;) Milce jeszcze rok temu zdarzało się czasem popuścić ;)

      Usuń
  2. u nas właśnie opornie z tym nocnikiem.
    kupę robi na szczęście do, ale gdy uda nam się w porę ją posadzić.
    te Emilki chyba tak mają :)
    powodzenia w usypianiu!
    z nocy an noc bedzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może faktycznie Emilki są bardziej uparte jeżeli chodzi o nocnikowaie ;) Ćwiczenie jednak czyni mistrza więc na pewno będzie coraz lepiej i za kilka miesięcy pampersy będą już przeszłością :)

      Usuń
  3. ale fajnie Wam się udało z nocnikowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początek naprawdę niezły ;) Mam nadzieję, że będzie tak aż do całkowitej rezygnacji z pieluch :)

      Usuń
  4. Fajnie, widzę że tak jak my się działkowaliście :) Piękny był ten weekend :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak - trzeba wykorzystać działkę do odpoczynku gdy tylko się da ;)

      Usuń
  5. U nas nocnik niestety poszedł w odstawkę, już myślałam, że córa załapała o co chodzi, ale niestety nie. Korzystajcie z takiej pięknej pogody jak się da :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już raz załapała to na pewno nocnik wkrótce wróci do łask ;)

      Usuń
  6. Gratulacje:) Synek wspaniale sobie radzi:) U nas było podobnie synek sam zaczął pokazywać, że chce siusiu. Wszystko, zresztą robiliśmy tak jakoś bardziej na instynkt niż z planu:) i to jest chyba najlepsze:)
    Ale fajny hamak macie:) pozazdrościć:) Odpoczywajcie ile wlezie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się wydaje, że najlepiej na luzie :) Przy drugim dziecku luz przychodzi samoczynnie ale przy pierwszym nie było to łatwe ;)

      Usuń
  7. Piękne rodzinne biwakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjemne spędzanie czasu, fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze świeże powietrze i ogrodzony teren tak aby dzieciaki za bardzo się nie rozbiegły ;)

      Usuń