20 maja skończyłam 30 lat. Tak jak się spodziewałam - po tej dacie czuję się tak samo jak przed nią ;) Czuję się spełniona - jestem szczęśliwą żoną i mamą ale również kobietą :) Mam cudowną rodzinę, o której zawsze marzyłam :) P. dotrzymał swojej obietnicy złożonej mi przed laty w któreś moje urodziny - zanim skończę 30 lat będę mężatką z dwójką dzieci ;) Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze tylko pracy... Ale mam nadzieję, że i to pojawi się w niedługiej przyszłości ;)
Urodziny nie przeszły jednak zupełnie bez echa. Kilka razy naszły mnie myśli o przemijaniu - chyba dlatego, że czułam się jakoś średnio... Doprowadziło to jednak do tego, że postanowiłam zrobić sobie mały przegląd - zrobiłam podstawowe badania krwi i moczu, zapisałam się na wizytę do ginekologa a także do dermatologa. Wyniki krwi i moczu mam dobre chociaż pani doktor stwierdziła, że widać po mnie iż jestem przemęczona. Dostałam zatem zalecenie aby znaleźć więcej czasu na odpoczynek ;) Na wizytę u ginekologa i dermatologa muszę jeszcze poczekać... Co do zmęczenia, które po mnie widać to jest temu chyba winny prezent jaki otrzymałam na urodziny:
W ciągu 10 dni przeczytałam 3 książki na moim wymarzonym czytniku :) Jest to po prostu rewelacyjna zabawka - wzrok mi się nie męczy, idealnie leży w dłoni, bateria starcza na długo. Plusem jest też to, że nie trzeba czytnika podłączać do komputera bo pliki można wysłać za pomocą poczty elektronicznej :) Dodatkowo zamówiłam sobie subskrypcję kilku gazet :) Bardzo się cieszę, że P. wysłuchał moich jęków na temat tego, że marzy mi się takie cudo i sprezentował mi je na urodziny :)
A tu jeszcze kilka zdjęć z moich urodzin, które świętowałam będąc w Rydlewie u moich rodziców:
Uświadomiłam sobie przed chwilą, że Fabianek kończy dzisiaj 20 miesięcy. Ani się obejrzę jak będę musiała zacząć się szykować do jego 2 urodzin... Strasznie szybko ten czas ucieka - ciągle nie mogę się temu nadziwić :| Z Fabianka robi się coraz bardziej chłopiec, który wie czego chce i umie to powiedzieć lub pokazać. Zwiększa mu się zasób słów - chociaż w większości są one rozumiane tylko przeze mnie i przez P. Cieszy mnie to jednak okrutnie bo mogę dowiedzieć się co synek ode mnie chce czy też co chce mi pokazać lub na co zwrócić uwagę ;) Przykładowe słowa to np.:
Drugim ważnym osiągnięciem Fabianka jest spanie z Emilką w małym pokoiku bez cyca mamy. Synek lulany jest do snu przez tatusia i to tatuś wstaje do niego w nocy - pobudka przeważnie jest jedna lub dwie. W dzień Fabian jeszcze dostaje pierś ale w ciągu najbliższych dni chcę i z tego zrezygnować...
Poza tymi nowościami ostatniego miesiąca pogłębia się więź Fabianka z Emilką. Gdy Milka jest w przedszkolu to Fabi nie może się doczekać kiedy po nią pójdziemy i wita ją zawsze uściskiem oraz buziakami :) Lubią razem się bawić i zdarza im się to coraz częściej - zabawy oczywiście wymyśla Emilka ;) Oczywiście potrafią się też kłócić, bić czy popychać ;) W tych walkach jednak równie często wygrywa Fabian jak i Emilka.
Uświadomiłam sobie przed chwilą, że Fabianek kończy dzisiaj 20 miesięcy. Ani się obejrzę jak będę musiała zacząć się szykować do jego 2 urodzin... Strasznie szybko ten czas ucieka - ciągle nie mogę się temu nadziwić :| Z Fabianka robi się coraz bardziej chłopiec, który wie czego chce i umie to powiedzieć lub pokazać. Zwiększa mu się zasób słów - chociaż w większości są one rozumiane tylko przeze mnie i przez P. Cieszy mnie to jednak okrutnie bo mogę dowiedzieć się co synek ode mnie chce czy też co chce mi pokazać lub na co zwrócić uwagę ;) Przykładowe słowa to np.:
DZIN - dziękuję
ZIELOLE - zielone (światło zielone)
MOLOT - samolot
AJA - Ania
BALO - balkon
MALO - malować
IE - idę
DELE - widelec
KOJ - koń
Największym wydarzeniem minionego miesiąca jest jednak wołanie siusiu i załatwianie się na nocnik. Od prawie dwóch tygodni Fabian ma zakładanego pampersa tylko na noc :) Ważne jest to, że ubranie zostaje zasikane tylko wtedy gdy nie widzę, że Fabi chce siku i uda mu się usiąść na nocnik w ubraniu. Jeżeli jesteśmy na dworze lub Fabian nie może znaleźć nocnika to przychodzi do mnie i mówi PSI PSI i udaje nam się zdążyć ze zdjęciem ubrania :)Drugim ważnym osiągnięciem Fabianka jest spanie z Emilką w małym pokoiku bez cyca mamy. Synek lulany jest do snu przez tatusia i to tatuś wstaje do niego w nocy - pobudka przeważnie jest jedna lub dwie. W dzień Fabian jeszcze dostaje pierś ale w ciągu najbliższych dni chcę i z tego zrezygnować...
Poza tymi nowościami ostatniego miesiąca pogłębia się więź Fabianka z Emilką. Gdy Milka jest w przedszkolu to Fabi nie może się doczekać kiedy po nią pójdziemy i wita ją zawsze uściskiem oraz buziakami :) Lubią razem się bawić i zdarza im się to coraz częściej - zabawy oczywiście wymyśla Emilka ;) Oczywiście potrafią się też kłócić, bić czy popychać ;) W tych walkach jednak równie często wygrywa Fabian jak i Emilka.
Na koniec jeszcze dzisiejsze szaleństwa dzieciaków na rowerach :)
ach cudownie się o nich czyta, takie zgrane i radosne rodzeństwo :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę sukcesów z nocnikiem. bardzo.
Dzięki :) Sukcesy wkrótce i u Was się zapewne pojawią :)
UsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńSwietnie sobie radza na tych rowerkach no i brawo dla Fabianka za nocnik!!! (My nadal walczymy...)
Dzięki :)
UsuńMoc życzeń i spełniania marzeń :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój prezent, sama zastanawiam się nad jego kupnem :)
Dziękuję :) Oj od dawna marzył mi się czytnik bo książek standardowych nie mam już gdzie trzymać :|
UsuńSto lat!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze ! :)
OdpowiedzUsuń30 mnie też czeka za lekko ponad 2 lata i słyszałam, że życie zaczyna się po 30stce więc szaleństw, miłości do rodzinki wesołej i dzieciaczków ślicznych życzę :)
Dziękuję bardzo :)
Usuń