Dzisiaj postanowiłam z dzieciakami ubrać choinkę :) Emilka miała super zabawę zawieszając kolorowe bombki na upatrzonych przez siebie gałązkach :) Fabianek miał jeszcze lepszą zabawę ściągając bombki powieszone przez siostrę ;) W końcu musiałam postawić choinkę z Emilką na stole aby mogła w spokoju dokończyć swe dzieło... Najważniejsze, że udało nam się skończyć przed powrotem P. z pracy. Emilka mogła więc zrobić tacie niespodziankę :)
Co do ustawienia choinki to wymyśliłam, że trzeba ją ustawić na komodzie. W pokoju niestety komód nie mamy więc musiałam wypożyczyć jedną z pokoju dzieciaków :) Patent się sprawdził - choinka stoi, Fabian do niej nie dosięga. Nawet kabel od lampek udało mi się tak zaczepić, że synek nie ma do niego dostępu :)
Emilka nie może napatrzeć się na choinkę :) Uwielbiam patrzeć na tą jej radość... Zaczynam czuć, że zbliżają się Święta :)
Sliczna choinka!
OdpowiedzUsuńMy chyba w ten weekend ubierzemy, bo sie jakos nie mozemy odczekac :)
doczekac*
Usuńchoinka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNikt tak nie ubierze, jak dzieciaki ;)
OdpowiedzUsuńPrzypominam o konkursie z PRYMAT i zapraszam : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-firma-prymat-edycja-swiateczna.html
Już jesteśmy zgłoszone ;)
UsuńChoinka wygląda pięknie!:)
OdpowiedzUsuńEmilka jest nią zachwycona - napatrzeć się nie może :) Oczywiście bez względu na porę dnia lampki muszą być włączone ;)
UsuńŚliczna choineczka! My ubieramy w przyszły weekend:)
OdpowiedzUsuńMy już w te weekend ubraliśmy bo Mila nie mogła się doczekać ;) Spacer z nią trwał cała wieczność bo musieliśmy się zatrzymywać przy każdej choince czy światełkach wywieszonych w sklepie czy też w oknach wystawowych ;) Teraz mamy już swoje cudo świąteczne ;)
Usuń