Wspominałam w poprzednim wpisie, że jestem nie przygotowana na zimę :) Wybrałam się więc dzisiaj na zakupy aby to zmienić. Jeździłam po mieście i biegałam po sklepach przez 4 godziny. Na szczęście mogę jednak napisać, że wyprawa zakończyła się pełnym sukcesem :) Oto co udało mi się kupić:
Fabian i Emilka w tym czasie byli z tatusiem i nawet nie zauważyli, że mnie tyle czasu nie było :)
Czeka mnie jeszcze wyprawa na zakupy z Fabiankiem. Kurtkę cieplejszą niby ma ale chcę mu kupić kombinezon albo komplet kurtkę ze spodniami. I muszę mu kupić zimowe buty bo narazie drepta w adidaskach... Na szczęście Emilcia jest już zaopatrzona na zimę :)
Po powrocie z zakupów zjadłam obiadek zrobiony prez P. i upiekłam z Milką ciasto z jagodami i kruszonką ;)
Na zakończenie posta jeszcze zagadka: czym się różnią poniższe pary zdjęć? ;)
Zapomniałam wspomnieć, że odzyskałam dzisiaj swój telefon :) Działa jak przed kąpielą ;) Naprawa kosztowała mnie 50 zł - wystarczyło go wyczyścić na jakiejś myjce i wymienić śruby przy klapce :D
Włoski krótsze? :) Zakupy udane, a ciasto na pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńZgadza się - włoski zostały dzisiaj przed kąpielą obcięte przez tatusia :)
UsuńFabiś u fryzjera był?
OdpowiedzUsuńzaszalałaś! takie zakupy.
ja szukam butów dla E...
przeraziłam się, takie ocieplane w bartku za 199 zł, nie wiem skąd te ceny... szukam dalej.
Ceny butów dla dzieci faktycznie zabójcze :| Ja na szczęście mam niedaleko siebie hurtownię obuwia gdzie ceny są dużo niższe niż w innych sklepach i można też trafić na ceny promocyjne modeli z zeszłego roku lub pojedynczych par :)
UsuńPoszalałaś! Fajny płaszczyk:)
OdpowiedzUsuńA Fabianek wygląda super, taki mały chłopczyk:D
Od razu jakiś taki starszy mi się na buźce wydaje - taki mały-duży :)
UsuńWow ale zakupy super :D
OdpowiedzUsuńA Fabiankowi do twarzy w tych nowych, krótkich włoskach :D
Dzięki - chociaż jeszcze nie przyzwyczaiłam do jego krótkiej czuprynki :)
Usuńudane zakupy czyli udany weekend
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńŚwietne zakupy:))
OdpowiedzUsuńsuper dzien :) mama na zakupach i to tak udanych :) no to opłacało się naprawiać tel ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście opłacało się - 50 zł to jeszcze nie tak dużo :) Nastawiałam się minimum na 100 zł...
UsuńO wow1 Ale przystojniaka! Swietnie wyglada!
OdpowiedzUsuńMiko u nas wciaz biega z "oryginalnymi" wloskami- tak mi jest szkoda obcinac...
Zakupy rewelacja! Ja caly czas szukam swojego plaszczyka, ktorego sobie wymarzylam.... mam nadzieje, ze znajde zanim mrozy dotra do nas!
Buziaki dla Was!
Mi też było trochę szkoda tych jego włosków ale stwierdziłam, że jednak będzie mu wygodniej - nie będzie go nic łaskotać po uszkach ;)
Usuńta niebieska mmm miodzio!!!! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeraz Aga zima Ci nie straszna. Bardzo fajne ciuszki. Plaszczyk ma bardzo ładny kolorek.
OdpowiedzUsuńDokładnie - mogę się zmierzyć z zimowymi mrozami :)
UsuńFajnie, że zakupy się udały :) ja jak się nastawiam że sobie kupię to czy tamto, to nigdy nie mogę się zdecydować... ech...
OdpowiedzUsuńa zdjęcia różnią się fryzurą Maluszka :) pozdrawiamy ciepło w ten śnieżny dzień :)
Ja przeważnie też mam z zakupami tak, ze jak już się wybiorę z misją kupienia sobie czegoś konkretnego to przeważnie mi się nie udaje... Tym razem na szczęście się udało :)
Usuńi fajnie, że się udało, bo ciuszki całkiem ładne :) ten niebieski płaszczyk, ah... cudo :) gratuluję wyboru :)
UsuńSuper zakupy zarówno Twoje jak i Emilki:)
OdpowiedzUsuńFabiś wygląda cudnie z tymi włoskami krótkimi:)
Gdzie takie ładne kurteczki kupiłaś?
Kurtkę i płaszczyk kupiłam w tym samym sklepie - w hurtowni z tyłu budynku pomiędzy Alfą a Dukatem. Ceny super i już ostateczne bez naliczania marży :)
UsuńMuszę odwiedzić tą hurtownię bo dawno tam nie byłam:)
Usuń