Wczoraj gdy tylko lekko opadła mgła i pojawiło się słonko wybraliśmy się do lasu na spacer. Nie pomyślałam oczywiście aby wziąć dla Fabianka MT i męczyłam się z wózkiem ;) Chociaż i tak za dużo w nim nie siedział bo wolał biegać i zbierać patyki ;) Będąc już w lesie postanowiliśmy rozejrzeć się i sprawdzić czy uda nam się znaleźć jakieś grzybki. Milka była zachwycona, że jest tyle grzybów - praktycznie co kilka kroków jakiś rósł. Dziwiło ją tylko, że nie można ich zrywać ani jeść bo są trujące. Po moich długich i zawiłych tłumaczeniach chyba i tak w dalszym ciągu nie bardzo wie o co chodzi z tymi grzybami ;) W każdym bądź razie udało nam się w dość niedługim czasie znaleźć grzybków tyle, że starczyło dla mnie i P. na kolację :) Zachęceni tym sukcesem trzymamy kciuki za pogodę na następny weekend. Jak będzie ładnie to wybierzemy się z Milką do lasu typowo na poszukiwanie grzybów :) Fabianka zostawimy z babcią i dziadkiem aby ułatwić sobie zadanie :)
Z lasu pojechaliśmy na obiadek. Po obiadku udaliśmy się natomiast na plac zabaw aby jeszcze nacieszyć się świecącym słonkiem :) Fabianek zaliczył drzemkę na świeżym powietrzu a Milcia pobiegała z dziećmi :)
Dzieciaki kaszlące i zakatarzone od kilku dni. Produkuję więc syrop z cebuli. Mam nadzieje, że będą chcieli go pić i szybko zwalczymy choróbsko... Czekam też na pogorszenie nastroju Fabiana - dziąsło z prawej strony na dole solidnie opuchnięte więc w drodze kolejny ząb. Mam jednak cichą nadzieje, że może dolne czwórki będą dla nas łaskawsze i nie będą mocno męczyć mojego synka :)
Pięknie jest w lesie!
OdpowiedzUsuńEmilka niedługo pojmie o co chodzi z tymi grzybkami i będzie kochać je zbierać:)
Pozdrawiamy i całujemy
Zbieranie grzybów bardzo się jej podobało - nie mogła tylko odżałować, ze nie wszystkie grzyby można zbierać do wiadereczka :)
UsuńNo ja niestety nie byłam w tym roku jeszcze na grzybkach,a bardzo lubię z octu :) Zdrówka !
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam smażone grzybki :)
Usuńkurcze tyle ludzi teraz do lasu na grzyby .. zazdroszcze checi szukania ja tego nienawidze robic ;p moze dlatego ze nie lubie ich jesc ;p:)
OdpowiedzUsuńEmilka i Fabian super jak zawsze i trzymam kciuki za pogode :) ale po wczorajszej pogodzie długoterminowej nie zapowiada sie ładnie;p
Mam nadzieje, że prognozy się więc nie sprawdzą ;)
UsuńAleż ja już dawno na grzybach nie byłam, chyba koniecznie muszę to nadrobić. Aż smaka mi na dobre grzybki zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńJa już też nie pamiętam ile lat temu byłam w lesie na grzybach :) Wczoraj jednak przypomniałam sobie jak lubię chodzić i zbierać :)
Usuńa te trujaki takie piękne ;) to zdrowia życzę ;)
OdpowiedzUsuńMuchomory faktycznie przepiękne :)
Usuńuwielbiam takie rodzinne wycieczki.
OdpowiedzUsuńale spędziliście miło czas.
suszysz grzyby? marynujesz? czy robisz sos ze świeżych?
Zjadamy grzybki po usmażeniu z cebulką :)
UsuńAle fajne dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńsuper rodzinka:)))
OdpowiedzUsuńa U NAS TA MGŁA COŚ NIE OPADA... NIC SIĘ NIE CHCE...
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście mgła zniknęła :)
UsuńCudowna wyprawa do lasu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chodzić po lesie :)
Usuń