Dzisiejsza wizyta u okulisty przebiegła dokładnie tak jak się spodziewałam - Fabian w ogóle nie chciał współpracować. Nie dał sobie obejrzeć oczek, nie patrzył na Panią, nie chciał nazywać obrazków na planszy... Dzisiejsza wizyta nie wniosła więc nic nowego. Mam się zgłosić do kontroli gdy Fabian będzie chciał współpracować. W między czasie mam iść na konsultację do Poradni Leczenia Zeza aby oni spróbowali zobaczyć czy jakiś zez jest czy też nie...
Na poprzedniej naszej wizycie (pół roku temu) w oczku prawym wyszła wada +2,75 a w oczku lewym +2,0. Można byłoby zapisać Fabiankowi z tego powodu okulary pod warunkiem, że będzie chciał je nosić. Jeżeli nie będzie tego chciał robić to nie ma to najmniejszego sensu. Na dzień dzisiejszy jestem przekonana, że Fabian okulary całkowicie by oprotestował... Zobaczymy jeszcze co powiedzą mi w poradni odnośnie zeza. Na co dzień wprawdzie nie widzę aby Fabiemu uciekało oczko - na zdjęciach jednak czasem wychodzi mu lewe lub prawe oczko z lekkim zezem.... Nie wiem czy to wina lampy aparatu czy faktycznie coś z oczkami jest nie tak. Jedno jest pewne - zezowa poza na fotce zdarza się Fabiemu dużo dużo rzadziej niż pół roku temu :)
Na poprzedniej naszej wizycie (pół roku temu) w oczku prawym wyszła wada +2,75 a w oczku lewym +2,0. Można byłoby zapisać Fabiankowi z tego powodu okulary pod warunkiem, że będzie chciał je nosić. Jeżeli nie będzie tego chciał robić to nie ma to najmniejszego sensu. Na dzień dzisiejszy jestem przekonana, że Fabian okulary całkowicie by oprotestował... Zobaczymy jeszcze co powiedzą mi w poradni odnośnie zeza. Na co dzień wprawdzie nie widzę aby Fabiemu uciekało oczko - na zdjęciach jednak czasem wychodzi mu lewe lub prawe oczko z lekkim zezem.... Nie wiem czy to wina lampy aparatu czy faktycznie coś z oczkami jest nie tak. Jedno jest pewne - zezowa poza na fotce zdarza się Fabiemu dużo dużo rzadziej niż pół roku temu :)
Szkoda, że się nie dał zbadać :(
OdpowiedzUsuńOstatnio tak ma - nie daje się dotknąć nawet pediatrze którą dość dobrze zna. Nie pomaga nawet to gdy Mila jest osłuchana jako pierwsza. Jeszcze jakiś miesiąc temu nie było problemów - Fabian dawał się obejrzeć, zbadać, otwierał buzię, słuchał poleceń. Nie wiem czy to związane z przedszkolem i rozłąkami ze mną czy taki etap po prostu ma i już :|
UsuńSzkoda, że nie wiadomo, na czym stoicie.
OdpowiedzUsuńMoże za pół roku będzie lepiej ;)
Usuńja przeżywam to samo u dentysty... i mały wciąż chodzi z ubitym zębem. Rozumiem cię więc doskonale :(
OdpowiedzUsuńU dentysty też lekko nie było - lakowanie zębów było ostatnio niestety na siłę... Oczu jednak w ten sposób nie da się zbadać :( Może wkrótce nasze dzieciaki wyrosną z tego buntu? :|
Usuńoj, dzieci i lekarz! never ending story
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńrany nie wyobrażam sobie Em u okulisty czy dentysty.
OdpowiedzUsuńw życiu by nie dała się zbadać.
Fabiś jeszcze w roku 2013 bez problemu dawał się zbadać ale niestety już nie :(
Usuńdobrze że jest poprawa
OdpowiedzUsuńMaja tez by się nie dałą zbadać ...eh
Mam nadzieję, że moje obserwacje będą jednak mogły być wkrótce potwierdzone, że rzeczywiście jest lepiej :)
UsuńJa powinnaś zabrać Anię ale ona sobie nic nie da zrobić :/ Dzikusek mój. Dzięki za wsparcie, Aguś :* Moje dzieci noszą tylko przeciwsłoneczne okulary :)
OdpowiedzUsuńMila u dentysty siedzi grzecznie - wczoraj miałam znowu plombowane górne jedynki bo jej ciągle plomba wypada ;) Nawet nie jęknęła :)
Usuńno niestety tak to z dziećmi jest ale nic na siłe aby się nie przestraszył na amen :) mam nadzieję że niedługo się uda :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - poczekamy aż mu wróci chęć do współpracy :)
Usuń