wtorek, 5 lutego 2013

E-czytanie

 Wspominałam już kilkakrotnie, że moją pasją/hobby są książki. Niestety mieszkanie mamy małe i moje książki się w nim już nie mieszczą - część książek wydałam, część spakowałam w pudło do piwnicy, część jest nadal zachomikowana u moich rodziców. W domu na półce zostały tylko moje najukochańsze tytuły, do których co jakiś czas powracam. Zakup każdej nowej książki musi więc być przemyślany... Strasznie nad tym ubolewam, ponieważ czytanie pozwala mi przenieść się do innego świata gdzie odpoczywam czy też przeżywam niesamowite przygody :) Na szczęście nie ograniczam się w książkach dla dzieci ;) W ich przypadku żadna inna forma niż tradycyjnie papierowa nie wchodzi w grę :) Poza treścią bowiem w książkach dla dzieci ważne są ilustracje a także format, tekstura... :) Uwielbiam czytać dzieciakom :) Fabian jeszcze bardzo szybko traci zainteresowanie ale  mam nadzieję, że mu to w końcu przejdzie :) Emilka natomiast wsłuchuje się, ogląda ilustracje, zadaje pytania :) A gdy ma iść spać (a  nie chce) to oczywiście po jednej opowieści prosi o kolejną - "już ostatnią" :) Staram się nie ulegać ale za to P. przeważnie daje się uprosić ;) I pomyśleć, że on niby nie lubi czytać :)
 Wracając do tematu czytników e-booków - zaczęłam się zastanawiać nad książkami dla siebie w formie elektronicznej. Mogłabym ich mieć tyle ile bym chciała bez względu na metraż mieszkania ;) Kilka razy czytałam książkę na komputerze czy też komórce i niestety po skończeniu takiej lektury dokuczały mi bóle oczu. Zauważałam też, że mój wzrok po takich sesjach bardzo się pogarszał. Musiało zawsze minąć kilka dni aby wzrok wrócił do stanu wyjściowego. Zainteresowałam się więc coraz bardziej popularnymi czytnikami e-booków. W urządzeniach tych wykorzystany jest e-papier, który imituje zwykły papier i co za tym idzie nie męczy wzroku. Byłoby to dla mnie świetne rozwiązanie - już widzę siebie z niemal nieograniczoną biblioteką e-booków zagłębiającą się w lekturze w każdej wolnej chwili np. w kolejce przy kasie ;)
Od kilku dni wertuję więc strony internetowe i czytam o różnych czytnikach e-booków. Niestety nie są to sprzęty tanie - ceny rozpoczynają się minimum od 300 zł... Opinie też są różne. Przy czym do najtańszych czytników ciężko w ogóle znaleźć opinię :| Dodatkowo nie mam pewności czy rzeczywiście taka forma czytania książek będzie mi odpowiadała - w końcu chyba nic nie zastąpi prawdziwej książki pachnącej farbą drukarską... Poza tym ciekawe czy rzeczywiście e-papier nie męczy tak oczu jak monitor komputera czy wyświetlacz telefonu... Macie jakieś doświadczenie z czytnikami e-booków? Może możecie mi coś polecić lub odradzić?


Zapraszam na candy:


post signature

25 komentarzy:

  1. Ja nigdy nie myślałam o czytniku e-booków, także nie pomogę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ten pomysł wpadł do głowy kilka dni temu :)

      Usuń
    2. ja również uwielbiam czytac ksiązki i pochłaniam każde ilości!i powiem Ci szczerze,ze tez myślałam o kupnie e-booka...na szczescie udało mi się pożyczyć od znajomej i wypróbbować...niestety absolutnie nie zastąpi on prawdziwej książeczki...pomyśl może czy masz od kogo pozyczyć i przejrzeć,a potem podejmiesz decyzję:) pozdrawiam!:)

      Usuń
    3. Takie sprawdzenie byłoby najlepsze. Niestety nikt z mojego otoczenia nie ma takiego sprzętu. Zresztą jestem jedynym "molem książkowym" wśród znajomych i rodziny :)

      Usuń
  2. Ja mam od kilku lat cy booka i jest cuuudny! Kindle też są super a teraz można je kupić taniej. Czyta się jak z kartki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od kilku miesięcy korzystam z najtańszej i najprostszej wersji Kindle classic. Jest ona z reklamami, więc jest tańsza. Ale reklamy te nie przeszkadzają. Tylko w menu wyświetla się mały pasek na dole ekranu, ale podczas czytania go nie ma. :)
    Jeżeli chodzi o samo użytkowanie. Rzeczywiście nie męczy oczu tak bardzo jak telefon czy komputer. Męczy tylko tak samo jak zwykła kartka papieru, a nawet mniej. Dlaczego? Ekran e-papier jest w odcieniach szarości a tekst czarny, więc kontrast między kartką a tekstem nie jest tak wielki. :)
    Czy polecam? Oczywiście! Sama zastanawiałam się, czy taka forma będzie mi odpowiadała. Ja trafiłam na allegro na promocję, razem z przesyłką zapłaciłam 320zł, więc nie tak dużo jak na taki sprzęt. Poza tym, gdy tylko wgrałam na czytnik e-booka... Zakochałam się! Jest to wygoda, bo czytnik malutki, leciutki. Nie trzeba ze sobą nosić tych tomiszczy. Ja już nie wyobrażam sobie czytania bez czytnika podczas podróży :) A kolejną zaletą Kindle jest bateria, która przy naprawdę intensywnym użytkowaniu wytrzymuje śmiało 2 tygodnie. Przy 30 minutowym czytaniu miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię :) Czyli teraz pozostaje szukanie kasy ;)

      Usuń
    2. od ponad 2 lat mam kindla (tego z klawiaturą) i nie ma porównania do czytania z komputera

      moim zdaniem, warto :)

      Usuń
  4. Ja raczej wolę tradycyjne pozycje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze raz wpadłam żeby dopisać: mój czytnik tak się spodobała, że mąż niedługo kupił swój (w ramach prezentu ślubnego czyli 3,5 roku temu). Po około 2 latach złamał się mój tata i jest zachwycony bo nareszcie czyta po ludzku w komunikacji miejskiej. Pół roku temu nie wytrzymała moja mama i zażyczyła sobie od znajomych i rodziny składkowego kindla na imieniny, cieszy się, mimo, że czyta głównie w łóżku więc waga "książki" nie jest taka kluczowa. A ostatnio pękły ostatnie ostoje papierowego czytania: moja siostra i jej chłopak.
    Teraz już każde z nas ma czytnik i nikt nie narzekał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ładnie :) Wszyscy mają Kindla czy może skusili się też na inne marki?

      Usuń
    2. Ja i mąż mamy cy booki a reszta ekipy kindle. I jedne i drugie bardzo fajne.

      Jeśli faktycznie chcesz dużo czytać to nie daj się skusić na tablet, oczy będą bolały i tylko się zniechęcisz.

      Warto zajrzeć tutaj: http://swiatczytnikow.pl/ często są tu informacje o naprawdę dobrych promocjach na czytniki i na książki :)

      Usuń
    3. Mój P. też wychodzi z założenia, że nie ma co wybierać opcji tańszej ale gorszej dla oczu :) Lepiej dołożyć i kupić coś konkretnie pod kątem czytania czyli porządny czytnik e-booków :)

      Usuń
  6. nie mam pojęcia, obcy mi ten temat...

    OdpowiedzUsuń
  7. ja nadal tkwię w papierowych, choć już tez brakuje mi miejsca; dlatego to co przeczytam - puszczam dalej - np. tak jak teraz - przygotowałam rozdawajkę na blogu z ostatnio przeczytanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Ja też muszę znowu jakąś rozdawajkę przygotować i przede wszystkim zrobić przegląd książek z piwnicy :) Najgorsze jest jednak to, że mam dużo takich książek z którymi nie chcę się rozstać...

      Usuń
  8. O, świetnie trafiłam! Właśnie bardzo poważnie myślę nad zakupieniem sobie czytnika, chociaż nie wiem, czy nie lepszym wyjściem byłoby zainwestowanie w tablet, ponieważ można na nim nie tylko czytać, gdyż posiada wiele innych funkcji. Na pewno, jeśli będę kupowała taki gadżet, to nie będzie on w zawrotnej cenie, bo po prostu nie stać mnie, ale mam nadzieję, że znajdę coś dość dobrego w niezbyt wysokiej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie mini tablety są tańsze od czytników. Fajne są bo można nich też oglądać filmy czy też zdjęcia, łączyć się z internetem... Jeżeli jednak chodzi o czytanie to będą jednak męczyły wzrok jak zwykły komputer... Wszystko zależy od tego do czego chce się używać takiego gadżetu. Mi chodzi przede wszystkim o czytanie książek i dlatego rozważam zakup właśnie czytnika :)

      Usuń
    2. Chociaż ceny mnie lekko przerażają jeżeli chodzi o czytniki ;) Szkoda, że czytnik z jedną funkcją (czytanie) jest droższy od tabletu z wieloma funkcjami :| No ale wszystko przez ten e-papier nie męczący oczu...

      Usuń
  9. Ponad rok mam już czytnik PocketBook i mogę polecić. Uwielbiam na nim czytać :) Ważne by to był czytnik z e-papierem/e-inkiem, a nie nazywane tak czasami tablety (te emitują światło i męczą wzrok, e-ink nie). Bateria bardzo wydajna, miejsca zajmuje mało, książek pomieści pełno, ma wejście na mikro kartę CD ;) Zwróć uwagę jakie formaty czyta, czy ma z zabezpieczeniami też itd. Z programów do konwertowania mogę polecić darmowy Calibre (zwykły doc czy pdf na epub, mobi itd. zmienisz i wygodniej się będzie czytało - przynajmniej moim zdaniem). Pozostałe bajery typu funcka mp3, inetrnet, gry, notatki, dotykowy to zależy od tego do czego będziesz go używała. Ja sporo po ang czytam i mi się słownik przydaje, moja mama korzysta z mp3 z synchronizatorem mowy wbudowanym jak jedzie samochodem, ale wtedy chyba zwykły audiobook lepszy. Mi się notatki przydają, internet nie. Automatyczna rotacja ekranu jest pomocna (można blokować), ale to już szczegóły w sumie. O wymiar ekranu jest ważny :) Ja mam 6 cali i jest w sam raz, sporo tekstu (szczególnie, że czytam przy małych czcionkach) i zajmuje mało miejsca. Jeszcze wybierając porównaj rozdzielczość i ilość odcieni szarości. Tu tak na szybko tyle mi przyszło do głowy. Ogólnie osobiście bardzo polecam taką formę :) Choć i od tradycyjnych drukowanych całkowicie nie odeszłam. Pozdrawiam - jakbyś miała pytania to pisz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź :)

      Usuń
  10. Tam miała być funkcja mp3 ;) I odpowiadając na pytanie we wpisie - nie męczy wzroku.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ostatnio testuję na mp3 :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Na tablecie nie idzie czytać ebooków, odradzam. Mam onyxa i62, i kocham go do szaleństwa, nie chciałam kindle. Epapier jest cudowny, przestawiłam się z dnia na dzień, mam go od Wigilii i nigdy nie oddam :) kończę właśnie Sagę o ludziach lodu, odmóżdżylam się wspaniale :) bateria trzyma 2 tyg przy moim czytaniu koło 2 h dziennie. Ten czytnik obsługuje wszystkie formaty ebooków więc nie muszę się wysilać przy szukaniu. Mam wygranych teraz koło 50 książek i ta świadomość, że mam co czytać i nie muszę oszczędzać rozkoszy czytania jest świetna :) wiesz, co mam na myśli? :)

    OdpowiedzUsuń