piątek, 20 kwietnia 2012

Wakacyjnie ale chorobowo

 Jesteśmy nadal u moich rodziców. Dzieciaki są przeszczęśliwe maksymalnym rozpieszczaniem przez dziadków :) Pogoda w końcu zrobiła się dzisiaj prawdziwie wiosenna bo do tej pory cały czas było bardzo zimno i wietrznie. Niestety dopadły nas choróbska uniemożliwiające pełne wykorzystanie wyjazdu - Fabian od poniedziałku ma zapalenie krtani i strasznie ciągnące się zielone gilasy z nosa. W dalszym ciągu walczy też z ząbkowaniem... Dzisiaj przebiła mu się w końcu prawa górna jedynka ale z lewej strony jeszcze nie. Mnie z kolei od wczoraj maksymalnie rozłożyło przeziębienie - cała jestem połamana, boli mnie gardło i mam katar. Troszkę się martwię o swoje zdrowie i chyba w końcu będę musiała udać się do lekarza i porobić jakieś badania - gdy tylko złapię przeziębienie to męczą mnie bóle nerek :| Jest tak już któryś raz z kolei... :( Dobrze, że Milka póki co zdrowa :) 
Dzisiejsza super pogoda i moje przeziębienie sprawiły, że siedzę sama w domku i delektuję się ciszą :) Zarówno Fabian jak i Emilka poszli z babcią i dziadkiem na spacer :) Emilcia szaleje od kilku dni na podwórku na hulajnodze Michałka i gdyby tylko mogła wzięłaby ją do domku babci a nawet do łóżka :) Wieczorem do domu trzeba ją ściągać poprzez przekupstwo! Chyba po powrocie do Olsztyna będzie trzeba dziecko zaopatrzyć w tak fajną zabawkę, która nawet podobno jej się śni w nocy ;) Co do Fabianka to zastanawiam się ostatnio czy nie związać mu nóg ;) Już nie wiem co mam robić z tym moim małym łobuzem. Dopiero od tygodnia raczkuje ale już mu to nie wystarcza. Od kilku dni uparcie próbuje stawać wszędzie gdzie się da - pod ławą, przy kanapie, przy mamusi... Nie stoi długo bo dość szybko się przewraca ale jednak sam wstaje i stoi... Pod stołem nie jest w stanie stanąć pod kątem 90 stopni do podłoża ale przy kanapie już mu się to udaje. Nie wiem czy mu na to pozwalać czy jakoś temu przeciwdziałać. Tylko jak mu wytłumaczyć, że ma jeszcze sporo czasu do wstawania? Ciężko go już nawet posadzić na podłodze czy w wannie bo wyprostuje te swoje nóżki jak struna i nie chce ich zgiąć :|
Fabiankowe stanie pod stołem
Pogoń za aparatem
Ćwiczenie jazdy na hulajnodze
Nawet po ogrodzie da się jeździć
 

3 komentarze:

  1. o rany jestem pod wrażeniem, że tak szybko staje!
    życzę Wam zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa mama Osiego20 kwietnia 2012 19:12

    Dzieci rozwijają się w swoim tempie więc nie możesz mu "zakazać" wstawania - on i tak tego nie zrozumie:) Może właśnie u Fabianka nadszedł ten moment. Mój Osinek zaczął wstawać dopiero w pod koniec 9 miesiąca i ja się martwiłam że tak późno.
    Zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrowia! Bawcie się dobrze na wakacjach u dziadków :)

    OdpowiedzUsuń