Wczoraj popołudniu wybraliśmy się z dzieciakami na urodzinki Oliwki - koleżanki Emilci. Imprezka odbywała się w Figlolandii więc Emilka miała okazję po raz pierwszy pobawić się w takim miejscu. Na początku oczywiście czuła się oszołomiona taką ilością zabawek i dzieci ale szybko oswoiła się z nowym otoczeniem i szalała z resztą dzieci na zjeżdżalniach i w kulkach :) Nie obyło się oczywiście bez problemów - Mila boi się przechodzić po przejściach zrobionych z siatki czy sznurka. Musiałam więc się do niej wspiąć i pokazać jej inną drogę do zjeżdżalni - przez tunel. Na szczęście wszystkie przejścia i podesty zrobione są tak, że rodzic może wejść z dzieckiem i nic się pod jego ciężarem nie zarwie ;) Wygląda to jednak dość zabawnie gdy widzi się dorosłych przeciskających się i raczkujących przez tunele i przejścia wśród dzieciarni :) Bardzo więc się ucieszyłam gdy Mila po dwóch moich przejściach dała mi uciec do Fabianka :) Synuś był troszkę znudzony ciągłym przebywaniem na rękach i miał ochotę poszaleć na podłodze. Niestety nie było warunków na to aby mu pozwolić poraczkować. Zaliczył za to drzemkę w leżaczku i obyło się bez marudzenia :) Marudziła za to trochę Emilka gdy czas było wracać do domku bo ona oczywiście po ponad dwóch godzinach szaleństwa miała jeszcze mało :) Jednym słowem imprezka urodzinowa Oliwki bardzo udana :)
Jesteśmy już spakowani w walizkę i torbę + plecaczek Emilki i torba od wózka :) Sporo tego wyszło... Za pół godzinki jedziemy na PKP i zacznie się nasza przygoda. Nastawienie mam jak narazie pozytywne chociaż Fabian wyje od rana - nie przebiła mu się jeszcze górna jedynka z którą walczy już ponad tydzień :| Odezwę się od rodziców ;) Dziękuję za słowa otuchy i kciuki!
powodzenia w wyprawie i z zębem, aby bezproblemowo i szybko wyszedł.
OdpowiedzUsuńja tam pcham sie z moim mlodym wszedzie :-D za mlodu mi bylo dane byc w czyms takim raz to teraz korzystam :-D
OdpowiedzUsuń