W końcu mogę się pochwalić wyglądem pokoju dzieciaków. Nie zrobiłam oczywiście wszystkiego co planowałam. Chciałabym zmienić jeszcze żyrandol i rolety ale stanie się to chyba najwcześniej na wiosnę :| Narazie jednak nie jest źle - zmiany jakieś nastały i póki co z efektu jestem zadowolona ;)
Najważniejszym powodem remontu pokoiku dzieci było ocieplenie ściany graniczącej z klatką schodową. Ściana została ocieplona i efekt już jest zauważalny - w końcu temperatura w małym pokoju jest taka sama jak w reszcie mieszkania :) Cieszy mnie to bardzo bo oznacza, że zimą nie będzie tam zimno pomimo kaloryferów odkręconych na max :)
Drugim powodem remontu - takim przy okazji ocieplania, było stworzenie wspólnego pokoju dla Emilki i Fabiana. Poprzedni remont był robiony gdy Fabiś był jeszcze u mnie w brzuszku a więc nie uwzględnialiśmy jeszcze jego obecności w pokoiku Emilki ;) Gdy synek podrósł to do pokoju dostawione zostało jedynie łóżko piętrowe i kolejne zabawki ;) Teraz pokoik został pomalowany i wykończony z uwzględnieniem obecności dwójki dzieci. Udało mi się również stworzyć troszkę więcej wolnej przestrzeni na podłodze ;)
Pokoik prezentuje się teraz następująco:
Na lewej ścianie pozostały meble bez zmian. Nowym akcentem są tu jedynie zdjęcia w kolorowych ramkach, na których widać naszą rodzinkę :)
Z parapetu okna zniknęły pluszaki a ich miejsce zajęły autka Fabiana. Przestrzeń między łóżkiem piętrowym a ścianą została wykorzystana. Powstała tam półka na książki Fabianka i jakieś jego ulubione zabawki, które lubi mieć pod ręką ;) Pod półką natomiast znalazły się pudła z Ikea a w nich zabawki rzadziej używane. Pudła oczywiście bez większego problemu można z zza łóżka wysunąć ;) Ważną zmianą jest jeszcze przestawienie dużej szafy (z przesuwanymi drzwiami) tak aby stała na tej samej ścianie co łóżko. Sprawiło też, że w pokoju zrobiło się jaśniej i bardziej przestronnie :) Przy szafie Fabiś ma parking na auto i rowerek ;)
W królestwie Emilki - na górnym poziomie łóżka piętrowego, zaszły tylko niewielkie zmiany. Na ścianie pojawiły się dwa obrazki z postaciami bajkowymi wybrane przez Emilkę. Na boku szafy pojawiły się natomiast gwiazdki i księżyc, które w nocy lekko świecą i umilają Mili zasypianie. Domek dla lalek pozostał na swoim miejscu a więc nad głową Emilki ;) Najważniejszą jednak zmianą dla Emilki jest jej wymarzona różowa ściana ;) Wiem - dużo różu, niemodnie i w ogóle niezgodnie z ostatnimi trendami... Doszłam jednak ostatecznie do wniosku, że Emilka jest już na tyle duża iż może brać udział w tworzeniu swojej własnej przestrzeni :) Kiedyś wyrośnie z etapu uwielbienia dla księżniczek, wróżek i koloru różowego ale póki jest na tym etapie i sprawia jej to taką radość niech ma tak jak jej się marzy ;)
Na żyrandolu dalej wisi nasza drewniana biedroneczka ;) Za to na ścianie koło drzwi pojawiły się imiona mieszkańców pokoju :)
Najważniejszym powodem remontu pokoiku dzieci było ocieplenie ściany graniczącej z klatką schodową. Ściana została ocieplona i efekt już jest zauważalny - w końcu temperatura w małym pokoju jest taka sama jak w reszcie mieszkania :) Cieszy mnie to bardzo bo oznacza, że zimą nie będzie tam zimno pomimo kaloryferów odkręconych na max :)
Drugim powodem remontu - takim przy okazji ocieplania, było stworzenie wspólnego pokoju dla Emilki i Fabiana. Poprzedni remont był robiony gdy Fabiś był jeszcze u mnie w brzuszku a więc nie uwzględnialiśmy jeszcze jego obecności w pokoiku Emilki ;) Gdy synek podrósł to do pokoju dostawione zostało jedynie łóżko piętrowe i kolejne zabawki ;) Teraz pokoik został pomalowany i wykończony z uwzględnieniem obecności dwójki dzieci. Udało mi się również stworzyć troszkę więcej wolnej przestrzeni na podłodze ;)
Pokoik prezentuje się teraz następująco:
Na lewej ścianie pozostały meble bez zmian. Nowym akcentem są tu jedynie zdjęcia w kolorowych ramkach, na których widać naszą rodzinkę :)
Z parapetu okna zniknęły pluszaki a ich miejsce zajęły autka Fabiana. Przestrzeń między łóżkiem piętrowym a ścianą została wykorzystana. Powstała tam półka na książki Fabianka i jakieś jego ulubione zabawki, które lubi mieć pod ręką ;) Pod półką natomiast znalazły się pudła z Ikea a w nich zabawki rzadziej używane. Pudła oczywiście bez większego problemu można z zza łóżka wysunąć ;) Ważną zmianą jest jeszcze przestawienie dużej szafy (z przesuwanymi drzwiami) tak aby stała na tej samej ścianie co łóżko. Sprawiło też, że w pokoju zrobiło się jaśniej i bardziej przestronnie :) Przy szafie Fabiś ma parking na auto i rowerek ;)
W królestwie Emilki - na górnym poziomie łóżka piętrowego, zaszły tylko niewielkie zmiany. Na ścianie pojawiły się dwa obrazki z postaciami bajkowymi wybrane przez Emilkę. Na boku szafy pojawiły się natomiast gwiazdki i księżyc, które w nocy lekko świecą i umilają Mili zasypianie. Domek dla lalek pozostał na swoim miejscu a więc nad głową Emilki ;) Najważniejszą jednak zmianą dla Emilki jest jej wymarzona różowa ściana ;) Wiem - dużo różu, niemodnie i w ogóle niezgodnie z ostatnimi trendami... Doszłam jednak ostatecznie do wniosku, że Emilka jest już na tyle duża iż może brać udział w tworzeniu swojej własnej przestrzeni :) Kiedyś wyrośnie z etapu uwielbienia dla księżniczek, wróżek i koloru różowego ale póki jest na tym etapie i sprawia jej to taką radość niech ma tak jak jej się marzy ;)
Na żyrandolu dalej wisi nasza drewniana biedroneczka ;) Za to na ścianie koło drzwi pojawiły się imiona mieszkańców pokoju :)
Jak widać na zdjęciach pokoik jest wesoły i kolorowy :) Ja bardzo lubię takie typowo dziecięce klimaty... Najważniejsze jednak, że Emilce i Fabiankowi spodobał się wygląd pokoju po remoncie i wszystkie zmiany zostały przez nich zaaprobowane ;) Lubią spędzać tam czas i bawić się zarówno sami jak i wspólnie. A więc jeżeli nawet nie jest modnie i na czasie to trudno - jakoś mnie to nie martwi ;)
Wymyśliłam sobie dzisiaj jeszcze zrobienie obrazka w ramce - takiego z kolorowym abecadłem i cyferkami ;) Jak mi wyjdzie to znajdzie się na ścianie za drzwiami :) Myślę, że to byłby fajny sposób na utrwalanie wyglądu literek i cyferek przez Emilkę ;)
i ja ostatnio dumam nad pokojem WIta, realizacja dopiero w styczniu, ale już teraz poszukuję inspiracji :)
OdpowiedzUsuńNie łatwo zdecydować się na konkretne rozwiązania ;)
UsuńFajny ten wasz pokoik taki kolorowy :) A my też jesteśmy na etapie zmian w pokoju Osinka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, ze jak zakończycie wprowadzanie zmian w pokoju Osinka to się pochwalicie zdjęciami ;)
Usuńsuper :D mnie marzy się własny pokój dla mojego synka...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że marzenie to uda się spełnić :) Mi się marzy aby dzieciaki miały w końcu oddzielne pokoje ale zobaczymy jak to będzie ;)
UsuńPodpatruję co przenieść do pokoju synka - imię mieszkańca na pewno :)
OdpowiedzUsuńA z wyrastaniem z różu nie byłabym taka pewna bo sama zapałałam wielką miłością po 20-stce.
Jak jej ten róż tak pozostanie to trudno ;)
UsuńPieknie wyszedł pokoik, dzieciaki pewnie szczęśliwe:)
OdpowiedzUsuńnas tez czeka mała zmiana, przed tą wielką, eh.. tylko te finanse ...
ps. dziękuję Ci za tak budujący komentarz, obawiam się dokładnie tego samego co Ty na początku :)
Nie jest źle - jakoś dałam radę :) A co ciekawe tak naprawdę to jest prościej niż z pielęgnacją dziewczynki ;)
UsuńSuper się to wszystko skomponowało:)
OdpowiedzUsuńDobrze piszesz
OdpowiedzUsuń