Fabianek 29 marca skończył 18 miesięcy. Strasznie szybko zleciało nam te półtora roku i wiem, że nawet nie zauważę kiedy minie nam czas do 2 urodzin synka :) Fabi ciągle doskonali umiejętności już zdobyte ale uczy się również nowych. Do nowości należy np. ściąganie spodni wraz z nieodpiętym pampersem ;) Umie też pokazywać coraz więcej części ciała czy naśladować coraz więcej zwierzątek. Potrafi też przemierzać na nóżkach coraz dłuższe dystanse - spacer do babci i dziadka może już się bez problemu odbywać bez wózka :) Najbardziej zauważalny jest jednak rozwój mowy - co chwilę dochodzą nowe słowa. Nie są to wprawdzie prawdziwe słowa, zrozumiałe dla wszystkich. Są to raczej pojedyncze lub podwójne sylaby ale ja już prawie zawsze wiem o co chodzi synkowi ;) Próbuję te słowa dodawać do słowniczka ale czasem z tym po prostu nie nadążam...
Mieliśmy po Wielkanocy zacząć walkę z pampersami ale jeszcze się za to nie zabrałam. Kupiłam wprawdzie nowy nocniczek ale jeszcze nie zaczęłam Fabianka na niego konsekwentnie sadzać. Narazie Fabi potrafi usiedzieć na nocniku niecałą minutę a następnie ucieka aby pobiegać sobie z gołą pupą. Towarzyszy temu niestety zazwyczaj zsiusianie się na podłogę :| Mam nadzieję, że gdy zaczniemy regularne posiedzenia nocniczkowe to w końcu doczekam się jakichś sukcesów ;)
Podobnie, jak z nocnikiem, wygląda sprawa z odstawianiem Fabiana od piersi. Niestety jeszcze nie zaczęliśmy tego trudnego tematu. Obawiam się, że dopiero w maju uda nam się wrócić do tej sprawy. Będę bowiem wówczas przez tydzień u moich rodziców i mogłabym liczyć na pomoc mamy. Drugą opcją jest pomoc P. ale na nią niestety też mogę liczyć dopiero w maju. Zobaczymy jak to będzie - na szczęście przejmuję się już mniej tym odstawianiem od cyca... :)
11.04.2013 Części ciała
11.04.2013 Części ciała
11.04.2013 Zwierzątka
11.04.2013 Fabian na rowerku
11.04.2013 Puku puku
Fajnie, że tak szybko się rozwija:) Na wszystko przyjdzie czas.
OdpowiedzUsuńPewnie, że czas przyjdzie na wszystko :) Czasem się jednak o tym zapomina ;) Na szczęście w końcu mi się o tym przypomniało i przestałam się "spinać" ;)
Usuńech, zazdroszczę tego gadania. niestety Emilka za bardzo nie robi w tym zakresie postępów. części ciała, zwierzęta, podstawowe owoce warzywa opanowała idealnie. wszystko łapie w mig, rozpoznaje obrazki w książeczkach, doskonale rozumie wszystkie komendy, ale gadać nie chce... ;/
OdpowiedzUsuńU nas to jest bardziej na zasadzie powtarzania po mnie :) Fabian często sam pyta "to to" (co to) i próbuje powtarzać ;)Fabian słabo się jednak interesuje klockami czy układankami... Największą jego rozrywką ją rozrzucanie zabawek lub jazda rowerkiem ;)
UsuńOjej, jak słodko. *.* Jak miło się ogląda. :D
OdpowiedzUsuńmądrala! nie mogę się już tego u Zosi doczekac:)
OdpowiedzUsuńTo już niedługo :)
UsuńAleż On jest słodki:)) I rośnie jak na drożdżach po prostu:) A czas leci niesamowicie i to właśnie najbardziej dzięki dzieciakom jest widoczne... Wszystkiego dobrego dla Was moja ulubiona rodzinko:*
OdpowiedzUsuńZwłaszcza po nieswoich dzieciach :) Zaglądam na blogi a tam dzieciaczki takie duże, ciągle się zmieniają i rosną jak szalone :) Gdy jednak patrzę na moje bąble to niby miesiące mijają ale nie widzę tak bardzo zmian w wyglądzie czy wielkości :)
UsuńMój CI on:) słodziak
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWitaj-sympatyczne te Twoje maluszki.Ja już mam to za sobą-syn dorosły,ale taka kolej ŻYCIA.Podoba mi się tutaj,zostaję na dłużej,a w wolnej chwili zapraszam w odwiedzinki .MIŁEGO POPOŁUDNIA
OdpowiedzUsuń