Upał dzisiaj nieco odpuścił więc postanowiliśmy wykorzystać okazję i wybrać się do Solca Kujawskiego do JuraParku. Byliśmy tam 2 lata temu o czym pisałam TU. Dla Emilki i Fabiana jest to jednak tak dawno, że nic nie pamiętają z tamtej wycieczki więc trzeba było ponowić wyprawę ;)
Główną atrakcją JuraParku jest Ścieżka Dydaktyczna przedstawiająca ponad 100 dinozaurów żyjących w erze mezozoicznej. Ścieżka ta została wzbogacona o Ogród Botaniczny oraz Park Owadów. Niestety modele dinozaurów prezentowały się średnio - były wyblaknięte, niektóre z zielonym nalotem... Dwa lata temu prezentowały się zupełnie inaczej. Wprawdzie ciekawym pomysłem jest ustawienie przy poszczególnych okazach rekonstrukcji ich odcisków stóp ale mogłoby to być również wykonane z większą dbałością o efekt końcowy. Myślę jednak, że na takie szczegóły uwagę mogą zwrócić jedynie dorośli ;) Emilce i Fabiemu spacer leśnymi ścieżkami wśród mniejszych i większych dinozaurów bardzo się podobał a to przede wszystkim dla nich była ta atrakcja...
Kolejną atrakcją, z której skorzystaliśmy był seans w kinie 5D i film "8 minut z historii powstania wszechświata". Dzieciom bardzo spodobał się efekt 3D wzbogacony o podmuchy wiatru, drgania podłogi czy spadające płatki śniegu i krople deszczu - zwłaszcza śniegiem były zafascynowane ;) Warto pamiętać, że na seans filmowy trzeba zapisać się zaraz po wejściu na teren JuraParku i przyjść na wyznaczoną godzinę. Czas oczekiwania można sobie umilić zwiedzając znajdujące się w tym samym budynku Muzeum Ziemi i Ogród Zimowy :) A gdy czasu jeszcze wystarczy to rysowaniem kredą, malowaniem farbkami czy malowaniem twarzy przed budynkiem ;)
Tym razem nie udało nam się nacieszyć pięknym Placem Zabaw znajdującym się w JuraParku - słonko już za bardzo przygrzewało... Mieliśmy jednak dzięki temu więcej czasu na znajdujący się w cieniu drzew Park Rozrywki, który tak naprawdę cieszył się największym zainteresowaniem Emilki i Fabiana. Dzieciaki zaliczyły wiele przejażdżek kolejką szynową, małą karuzelą łańcuchową i kolejką górską. Poza tym udało nam się popływać po jeziorku urządzeniami wodnymi i pozjeżdżać na linie. Emilka jako 6-latka skorzystała również z przejażdżki autkiem na akumulator i dużej karuzeli łańcuchowej a pod moją opieką ze statku pirackim (po 1 razie miałam dość) ;) Namówiłam Milkę i Fabiego także na karuzelę Słoniki ale tylko raz - więcej już nie chcieli wsiąść bo to dla "maluszków"...
W międzyczasie zjedliśmy obiad w Restauracji Jaskiniowej znajdującej się na terenie parku dinozaurów. Szczerze ją polecam - pysze jedzenie, bardzo duże porcje i przystępne ceny. Pierwszy raz spotkałam się z porcją której nie byłam w stanie zjeść do końca - następnym razem zamawiam porcję dla dzieci (która i tak była duża) ;)
Jeżeli chodzi o cennik biletów do JuraParku to wygląda on następująco: bilet normalny 28 zł, bilet ulgowy 22 zł i bilet rodzinny 85 zł (2+2). Dzieci do lat 4 mają wstęp bezpłatny. Bilet upoważnia do korzystania z wszystkich atrakcji parku co jest bardzo dużym plusem - kino czy atrakcje Parku Rozrywki nie są dla nas dodatkowym obciążeniem finansowym :) Myślę jednak, że dobrze byłoby gdyby był również bilet rodzinny dla rodzin z jednym dzieckiem czyli 2+1 - tym bardziej, że dla rodzin wielodzietnych (z kartą dużej rodziny) przewidziana jest ulga 40% zniżki.
Główną atrakcją JuraParku jest Ścieżka Dydaktyczna przedstawiająca ponad 100 dinozaurów żyjących w erze mezozoicznej. Ścieżka ta została wzbogacona o Ogród Botaniczny oraz Park Owadów. Niestety modele dinozaurów prezentowały się średnio - były wyblaknięte, niektóre z zielonym nalotem... Dwa lata temu prezentowały się zupełnie inaczej. Wprawdzie ciekawym pomysłem jest ustawienie przy poszczególnych okazach rekonstrukcji ich odcisków stóp ale mogłoby to być również wykonane z większą dbałością o efekt końcowy. Myślę jednak, że na takie szczegóły uwagę mogą zwrócić jedynie dorośli ;) Emilce i Fabiemu spacer leśnymi ścieżkami wśród mniejszych i większych dinozaurów bardzo się podobał a to przede wszystkim dla nich była ta atrakcja...
Kolejną atrakcją, z której skorzystaliśmy był seans w kinie 5D i film "8 minut z historii powstania wszechświata". Dzieciom bardzo spodobał się efekt 3D wzbogacony o podmuchy wiatru, drgania podłogi czy spadające płatki śniegu i krople deszczu - zwłaszcza śniegiem były zafascynowane ;) Warto pamiętać, że na seans filmowy trzeba zapisać się zaraz po wejściu na teren JuraParku i przyjść na wyznaczoną godzinę. Czas oczekiwania można sobie umilić zwiedzając znajdujące się w tym samym budynku Muzeum Ziemi i Ogród Zimowy :) A gdy czasu jeszcze wystarczy to rysowaniem kredą, malowaniem farbkami czy malowaniem twarzy przed budynkiem ;)
Tym razem nie udało nam się nacieszyć pięknym Placem Zabaw znajdującym się w JuraParku - słonko już za bardzo przygrzewało... Mieliśmy jednak dzięki temu więcej czasu na znajdujący się w cieniu drzew Park Rozrywki, który tak naprawdę cieszył się największym zainteresowaniem Emilki i Fabiana. Dzieciaki zaliczyły wiele przejażdżek kolejką szynową, małą karuzelą łańcuchową i kolejką górską. Poza tym udało nam się popływać po jeziorku urządzeniami wodnymi i pozjeżdżać na linie. Emilka jako 6-latka skorzystała również z przejażdżki autkiem na akumulator i dużej karuzeli łańcuchowej a pod moją opieką ze statku pirackim (po 1 razie miałam dość) ;) Namówiłam Milkę i Fabiego także na karuzelę Słoniki ale tylko raz - więcej już nie chcieli wsiąść bo to dla "maluszków"...
W międzyczasie zjedliśmy obiad w Restauracji Jaskiniowej znajdującej się na terenie parku dinozaurów. Szczerze ją polecam - pysze jedzenie, bardzo duże porcje i przystępne ceny. Pierwszy raz spotkałam się z porcją której nie byłam w stanie zjeść do końca - następnym razem zamawiam porcję dla dzieci (która i tak była duża) ;)
Jeżeli chodzi o cennik biletów do JuraParku to wygląda on następująco: bilet normalny 28 zł, bilet ulgowy 22 zł i bilet rodzinny 85 zł (2+2). Dzieci do lat 4 mają wstęp bezpłatny. Bilet upoważnia do korzystania z wszystkich atrakcji parku co jest bardzo dużym plusem - kino czy atrakcje Parku Rozrywki nie są dla nas dodatkowym obciążeniem finansowym :) Myślę jednak, że dobrze byłoby gdyby był również bilet rodzinny dla rodzin z jednym dzieckiem czyli 2+1 - tym bardziej, że dla rodzin wielodzietnych (z kartą dużej rodziny) przewidziana jest ulga 40% zniżki.
Dzieci to prawdziwy skarb! Przekonali się również o tym Ania i Oktawian, którzy oczekują przyjścia na świat swojego trzeciego dziecka. W kwietniu tego roku, dowiedzieli się, że Kubuś urodzi się z wrodzoną wadą serca, która wymaga kosztownej operacji za granicą. Pomóżmy uzbierać wymaganą kwotę i uratujmy serduszko Kubusia!
OdpowiedzUsuńMamy zamiar się tam wybrać na wiosnę. Super, że tyle atrakcji przygotowali dla dzieci. A dinozaury może zdążą do tego czasu ,,odnowić".
OdpowiedzUsuń