Pora na kolejną dawkę wspomnień z urlopu :) O pobycie w Trójmieście pisałam w poprzednim poście (Tu). Kolejnym punktem naszych wakacji nad morzem była Stegna. Emilka i Fabian z niecierpliwością wyczekiwali wyjazdu do tej miejscowości i ekscytowali się planowanym noclegiem w pensjonacie. Znajomi polecili nam Dom Gościnny w Stegnie i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Bardzo sympatyczni właściciele, czyste pomieszczenia i korytarze, pokoje z łazienkami, duża kuchnia z trzema lodówkami i kompletnym wyposażeniem a dla rodzin z małymi dziećmi możliwość skorzystania z łóżeczka czy wanienki... Przed budynkiem zadaszone stoliki i grille oraz mały plac zabaw a od frontu odpłatne trampoliny i zjeżdżalnie z kulkami (dla pensjonariuszy zniżka 50%)... Dużym atutem są też rowery, które można bezpłatnie wypożyczyć - jeden rower nawet z przyczepką dla młodszych dzieci :)
Spodobała się nam zarówno Stegna jak i Dom Gościnny i na pewno jeszcze się tam zjawimy ;) Nawet to, że słoneczną pogodę mieliśmy tylko przez 1,5 dnia a przez 5,5 dnia padał deszcz nie przeszkodziło nam w nacieszeniu się wakacjami nad morzem... Dużo spacerowaliśmy, zaliczyliśmy kilka przejażdżek rowerowych, puszczaliśmy latawiec, obejrzeliśmy wystawę niespodzianek z jajek Kinder, poszaleliśmy w wesołym miasteczku, po delektowaliśmy się pysznymi rybkami w smażalni "U pirata" a kilka razy nawet zażyliśmy kąpieli w słonej wodzie ;) Co najważniejsze
Mamy nadzieję, że uda nam się Stegnę odwiedzić jeszcze w tym roku :)
Spodobała się nam zarówno Stegna jak i Dom Gościnny i na pewno jeszcze się tam zjawimy ;) Nawet to, że słoneczną pogodę mieliśmy tylko przez 1,5 dnia a przez 5,5 dnia padał deszcz nie przeszkodziło nam w nacieszeniu się wakacjami nad morzem... Dużo spacerowaliśmy, zaliczyliśmy kilka przejażdżek rowerowych, puszczaliśmy latawiec, obejrzeliśmy wystawę niespodzianek z jajek Kinder, poszaleliśmy w wesołym miasteczku, po delektowaliśmy się pysznymi rybkami w smażalni "U pirata" a kilka razy nawet zażyliśmy kąpieli w słonej wodzie ;) Co najważniejsze
Mamy nadzieję, że uda nam się Stegnę odwiedzić jeszcze w tym roku :)
W Stegnie nigdy nie byłyśmy. Gdy już się tam udamy, będziemy wiedziały, gdzie spać. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńteż bym chciała jeszcze w tym roku udać się nad morze :)
OdpowiedzUsuń