Tydzień minął nam na wyjeździe do Rydlewa i świętowaniu Wielkanocy. Były to cudowne dni spędzone z rodzinką bez internetu i komputera, bez pośpiechu i planu dnia. Nawet Fabiana dwudniowe choróbsko nie zepsuło nam humorków - oczywiście żal było patrzeć na niego w wersji spokojnej, wyciszonej i bez apetytu ale naprzytualaliśmy się za to w tym czasie chyba na zapas ;)
Wspaniale, że wyjazd udany :)
OdpowiedzUsuń