Środa i czwartek minęły nam słodko - Emilka i Fabiś produkowali ciasteczka do przedszkola na dzisiejsze Mikołajki :) Od kiedy Milcia zaczęła chodzić do przedszkola stało się to naszą tradycją... Fabianek był pieczeniem i ozdabianiem bardzo podekscytowany i dzisiaj prawie biegł do przedszkola aby pokazać dzieciom ciasteczka, które ze mną robił :) Emilka z kolei z wielką dumą zaniosła do swojej grupy ciastka własnoręcznie powycinane i polukrowane - pierwszy raz całą swoją porcję wypieków wycielą i udekorowała w 100% bez mojej pomocy :) Zresztą gdy Fabiankowi znudziło się wałkowanie i wycinanie ciasta to ona dokończyła zadanie za niego a później pomogła mi w dekorowaniu ciasteczek gdy znudziło mu się lukrowanie... ;)
Ciasteczka są z przepisu sprzed 2 lat (TU). A to efekt naszej pracy :)
Ciasteczka są z przepisu sprzed 2 lat (TU). A to efekt naszej pracy :)
Już nie mogę się doczekać gdy odbiorę ich z przedszkola i wysłucham relacji z dzisiejszego dnia - wizyty Mikołaja i częstowania go ciasteczkami, zabaw Mikołajkowych i nowych zabawach dla przedszkola :)
A u mnie dziś Mikołaj zostawił dla wszystkich babeczki- oczywiście samam musiałam mu pomóc i je upiec;)
OdpowiedzUsuńKażdy Mikołaj musi mieć swojego pomocnika ;)
Usuń