W piątek i sobotę wybraliśmy się z dziećmi na V Warmiński Jarmark Świąteczny. Celem piątkowej wyprawy było spotkanie ze św. Mikołajem i zrobienie sobie z nim zdjęcia ;) Co ciekawe Fabian w ogóle się nie bał Mikołaja i dużo chętniej do niego podszedł niż Emilka :) A gdy dziadek zapytał się go później czy bał się Mikołaja Fabiś odpowiedział: "Nio cio ty pecieś Mikołaj nie gizie" (No co ty przecież Mikołaj nie gryzie) ;) Po spotkaniu z Mikołajem Mila i Fabiś zaliczyli jeszcze przejażdżkę na karuzeli...
W sobotę wybraliśmy się na Jarmark wcześniej aby móc się spokojnie przyjrzeć atrakcjom świątecznym - iluminacjom świetlnym, pięknej choince i lodowym rzeźbom, które w tym roku przedstawiały charakterystyczne budynki Olsztyna (+ dwóch rycerzy) :) Zapoznaliśmy się także z wszystkimi stoiskami wystawionymi na Starówce :) Oczywiście obowiązkowy był zakup lizaków, drewnianych ozdób na choinkę i kolejna przejażdżka karuzelą ;)
Emilce udało się nas nawet naciągnąć na to abyśmy poszli coś "przegryźć" ;) Dzieciaki zregenerowały siły po spacerku zjadając po porcji frytek :)
Był to bardzo udany weekend, który zakończyliśmy w niedzielę wizytą w kinie :) Ja z P. wybraliśmy się na "Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia" a Emilka z dziadkiem na bajkę "Ratujmy Mikołaja!" :) Obie pozycje okazały się wartymi obejrzenia także wszyscy się zrelaksowali i odpoczęli :)
W sobotę wybraliśmy się na Jarmark wcześniej aby móc się spokojnie przyjrzeć atrakcjom świątecznym - iluminacjom świetlnym, pięknej choince i lodowym rzeźbom, które w tym roku przedstawiały charakterystyczne budynki Olsztyna (+ dwóch rycerzy) :) Zapoznaliśmy się także z wszystkimi stoiskami wystawionymi na Starówce :) Oczywiście obowiązkowy był zakup lizaków, drewnianych ozdób na choinkę i kolejna przejażdżka karuzelą ;)
Emilce udało się nas nawet naciągnąć na to abyśmy poszli coś "przegryźć" ;) Dzieciaki zregenerowały siły po spacerku zjadając po porcji frytek :)
Był to bardzo udany weekend, który zakończyliśmy w niedzielę wizytą w kinie :) Ja z P. wybraliśmy się na "Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia" a Emilka z dziadkiem na bajkę "Ratujmy Mikołaja!" :) Obie pozycje okazały się wartymi obejrzenia także wszyscy się zrelaksowali i odpoczęli :)
Fajny weekend mieliście!
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie było tak udanego weekendu :)
Usuńale wam zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńświetny rodzinny weekend :) a ja musiałam w niedzielę pracować...
OdpowiedzUsuńBuuu - mam nadzieję, że w najbliższy weekend nadrobicie czas spędzony wspólnie ;)
UsuńMy byliśmy w dzień to nie było tak fajnie i klimatycznie, no i w piątek nie uświadczyliśmy Mikołaja:(
OdpowiedzUsuńMikołaj był w piątek dopiero od 18:00 na scenie a od 19:00 można było robić sobie z nim zdjęcia w Staromiejskiej ;)
UsuńBardzo fajny taki weekend:)
OdpowiedzUsuń