W każdy weekend gdy tylko pogoda dopisuje znikamy na działce - hamak, grill i spacer dookoła jeziora to stałe punkty naszych atrakcji działkowych :) Wczoraj spędziliśmy właśnie taki dzień na świeżym powietrzu. Fabianek zajął się roślinkami babci i sumiennie wszystkie podlewał - najpierw konewką a później wozem strażackim ;) Emilka z kolei okupowała prawie przez cały czas hamak ;) Dzisiaj planowaliśmy powtórkę wczorajszych rozrywek ale niestety za oknem deszcz...
Pięknie tam, dzieciakom na pewno taka dawka świeżego powietrze świetnie zrobiła :)
OdpowiedzUsuń