środa, 6 listopada 2013

"Garbus" Małgorzata Gintowt

 Emilka bardzo lubi książki - uważnie słucha gdy jej się czyta i z zainteresowaniem sama przegląda obrazki. Ma bardzo dużo swoich ulubionych pozycji, do których często wracamy :) Bardzo mnie to cieszy, ponieważ i ja darzę książki ogromną miłością ;) Fabianka niestety ciężko zainteresować książką. Przez bardzo długi czas chętnie sięgał jedynie po dwie pozycje - książki z tekturowymi kartkami "Zagroda chłopska" oraz "Nowa koparka". Trafiła jednak do nas książka, która wzbudziła duże zainteresowanie Fabiego :)

 Nowym tytułem w naszej biblioteczce jest książka "Garbus" Małgorzaty Gintowt, którą Fabianek otrzymał od Wydawnictwa Mila.

 Gdy tylko Fabi ujrzał okładkę a na niej piękne żółte auto to od razu zapałał ciekawością do tego co jest w środku ;) Oczywiście nie od razu udało mi się przeczytać historię opisaną na kartach książki. W pierwszej kolejności Fabian musiał dokładnie zapoznać się z ilustracjami. Było to zajęcie bardzo czasochłonne, ponieważ synek musiał zapoznać się z rysunkiem każdej śrubki, koła i każdego auta z osobna i bardzo szczegółowo... Ale nic dziwnego, ponieważ ilustracje stworzone przez Jakuba Haremza są naprawdę prześliczne - wesołe, kolorowe i po prostu przyciągają oko małego (i dużego) czytelnika ;) Przeglądajac obrazki Fabian opowiada co na nich widzi: "koło", "kręt" (śrubokręt), "auto", "psute auto", "wycigi" , "pan prawia auto" itd. ;)

 Oczywiście również Emilce spodobał się nowy tytuł i chętnie przegląda książkę razem z bratem opowiadając mu co jest na obrazkach lub wyszukując obrazki, które życzy sobie Fabianek ;) Książka jest już u nas od połowy września i w dalszym ciągu budzi takie same zainteresowanie u Fabisia :)


 Książka "Garbus" opowiada historię żółtego volkswagena Garbusa, który pragnie znaleźć przyjaciół. Zabiega on o przyjaźń ekskluzywnych aut - mercedesa Brawurka i hondy Elita.
Auta te jednak wykorzystują jedynie Garbusa po to aby spełniał ich kaprysy. Bez przerwy się z niego wyśmiewają i traktują go bez szacunku uważając za "zardzewiałego grata". Pewnego dnia pozwalają mu jednak wybrać się ze sobą na wyścig, który odbędzie się na placu Rajdowca.
Na miejscu jednakże nie przyznają się do znajomości z Garbusem i wraz z innymi luksusowymi autami wyśmiewają się z żółtego volkswagena. Upokorzony i zraniony postępowaniem "przyjaciół" Garbus ucieka z placu. W trakcie ucieczki ulega poważnemu wypadkowi.
Na szczęście rozbity wrak znajduje mechanik Leon, który postanawia zająć się autem - wymienia w nim części, dokręca śruby i kable, czyści z rdzy i maluje na piękny żółty kolor.
Po takich zabiegach Garbus wygląda jak z salonu :)
Niestety okazuje się, że w wyniku wypadku auto straciło pamięć. Volkswagen otrzymuje zatem nowe imię - Rajdek. Zaczynają się spełniać marzenia żółtego auta - w warsztacie poznaje wspaniałych przyjaciół (Szrotka i Klekotkę) a także bierze udział w wyścigach. W dodatku odnosi w nich sukcesy ;)
Po jednym z wygranych wyścigów Rajdek spotyka swoich starych "przyjaciół" - Brawurka i Elitę. Jednak ani on ich nie poznaje ani oni jego. Volkswagenowi wydają się jednakże dziwnie znajome te auta...
Role się odwracają. Teraz Brawurek i Elita zabiegają o względy szybkiego i lśniącego Rajdka. Zapraszają go nawet na wyścig na placu Rajdowca w Błotnikach Małych. Zaproszenie oczywiście nie obejmuje Szrotka i Klekotki, których nie można zliczyć do wyższych sfer. Pomimo tego, że przyjaciele Rajdka nie zostali zaproszeni (a nawet obrażono ich) volkswagen przyjmuje zaproszenie. Rani to bardzo uczucia Klekotki i Szrotka...
W czasie drogi na plac Rajdowca Rajdek odzyskuje pamięć. Przypomina sobie co się działo przed wypadkiem i jak był traktowany przez Brawurka oraz Elitę. Postanawia powiedzieć im o swoich uczuciach:
"Prawda jest taka, że jesteście samolubni i nie wiecie, co to przyjaźń. Liczą się dla was tylko sława i bogactwo. (...)
Ja jestem Garbus! Ten sam, którego wyśmialiście i przepędziliście stąd na cztery wiatry z powodu ubogiego wyglądu."
Po takim oświadczeniu ekskluzywne samochody były bardzo zaskoczone. Zrozumiały, że źle zrobiły i volkswagenowi należą się przeprosiny...
Garbus postanawia jednak wrócić do warsztatu mechanika Leona i do swoich najlepszych przyjaciół - takich "na dobre i na złe..."

 "Garbus" Małgorzaty Gintowt jest opowieścią o przyjaźni - zarówno tej prawdziwej jak i fałszywej... Książka ta jest świetnym tłem do dyskusji z dziećmi o tym co w życiu jest naprawdę ważne. Nie to co na zewnątrz - wygląd, pieniądze czy znajomości... Najważniejsze jest wnętrze :) Uważam, że warto z tą prawdą zapoznawać dzieci od najmłodszych lat :) Fabiś oczywiście na takie dyskusje jest jeszcze za mały. Lektura  tej książki póki co skłania go jedynie do zabawy w wyścigi ;)

 Książkę "Garbus"  Małgorzaty Gintowt polecam zarówno dla chłopców tych małych jak i większych. Dziewczynkom jednak na pewno również się spodoba - Emilka jest tego dowodem ;) Książka jest w twardej oprawie i zawiera 48 barwnych stron :) Jej format to 20x20 cm.
Image and video hosting by TinyPic

10 komentarzy:

  1. Świetna... na pewno spodoba się mojemu synkowi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa ksiązeczka widać.
    Taka kolorowa :)
    Pozdrawiam

    http://mama-julii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubi auta to napewno mu się spodoba :)

      Usuń
  4. wow, świetna dla małych motomaniaków jak mój Skrzat

    OdpowiedzUsuń
  5. o jaaaaaaaa! Dzięki za cynk! Maks będzie przeszczęśliwyjak mu kupimy tę książeczkę!:) Cudna jest - nie tylko dla maluchów;)

    OdpowiedzUsuń