Tegoroczne Mikołajki były dla Emilki i Fabianka dniem pełnym wrażeń. Emilka i Fabian przygotowali się do nich już jakiś czas temu pisząc do Mikołaja listy, w których zdradzili co też chcieli by otrzymać na Mikołajki oraz pod choinką :)
Emilka już kilka dni przed Mikołajkami przeżywała to jak też ten dzień będzie wyglądał, ponieważ po raz pierwszy 6 grudnia o poranku miało jej nie być w domu - wszystko przez kolejną turę badań na alergię w szpitalu w Ameryce. Na szczęście Mikołaj odnalazł Milkę nawet w szpitalu i już po 6:00 przekazał dla niej czekoladowego mikołaja poprzez pielęgniarkę ;) Zaraz po śniadaniu wróciłyśmy do Olsztyna aby sprawdzić czy w domu również Mikołaj był. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że nie - prezentów nigdzie nie było... Okazało się, że Mikołajowi w tym roku tak się spieszyło iż worek z upominkami zostawił na balkonie!
Co więcej Mikołaj zostawił dla dzieci filmik w odpowiedzi na wysłane listy. Ich zaskoczone miny i szeroko otwarte ze zdziwienia buzie to widok bezcenny :)
Emilka już kilka dni przed Mikołajkami przeżywała to jak też ten dzień będzie wyglądał, ponieważ po raz pierwszy 6 grudnia o poranku miało jej nie być w domu - wszystko przez kolejną turę badań na alergię w szpitalu w Ameryce. Na szczęście Mikołaj odnalazł Milkę nawet w szpitalu i już po 6:00 przekazał dla niej czekoladowego mikołaja poprzez pielęgniarkę ;) Zaraz po śniadaniu wróciłyśmy do Olsztyna aby sprawdzić czy w domu również Mikołaj był. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że nie - prezentów nigdzie nie było... Okazało się, że Mikołajowi w tym roku tak się spieszyło iż worek z upominkami zostawił na balkonie!
Co więcej Mikołaj zostawił dla dzieci filmik w odpowiedzi na wysłane listy. Ich zaskoczone miny i szeroko otwarte ze zdziwienia buzie to widok bezcenny :)
Kolejnym punktem atrakcji mikołajkowych było poszukiwanie Mikołaja w zajezdni tramwajowej - udało się znaleźć Mikołaja, a przy okazji przyjrzeć się z bliska tramwajom a nawet po raz pierwszy się nimi przejechać! Dla Emilki i Fabiana była to nie lada atrakcja :)
Po powrocie do domu rozgrzaliśmy się gorącą herbatą, zjedliśmy obiad i zabraliśmy się do corocznego tradycyjnego pieczenia pierniczków :)
Czekała nas jeszcze jedna atrakcja tego dnia - pierwszy występ Emilki grupy hip-hopowej :) Milka była zestresowana tym wydarzeniem z kilku powodów - po pierwsze w ostatnim tygodniu ominęły ją próby i nie znała wprowadzonych zmian w układach tanecznych, po drugie duża ilość grup tanecznych (160 tancerzy) i spora widownia, po trzecie krótki czas uczęszczania na zajęcia (od końca września)... Na szczęście pomimo tremy dała sobie radę i nawet nie spanikowała w tych momentach, które były zmienione :) Jestem z niej bardzo dumna!!!
Super Mikołajki. My też odwiedziliśmy Zajezdnię :)
OdpowiedzUsuńKasia P.
Mikołaj nie mógł zapomnieć o tak grzecznych dzieciach :))
OdpowiedzUsuń